Adamek miał propozycję walki w USA
Tomasz Adamek był gościem specjalnym gali w Zgorzelcu, gdzie w walce wieczoru wystąpił Łukasz Wierzbicki. Obu pięściarzy łączy postać trenera Gusa Currena, który zajmie się przygotowaniem Adamka do kolejnej gali Polsat Boxing Night 21 kwietnia. Jak się okazało, mimo 41 lat na karku czołowy polski pięściarz otrzymał ostatnio propozycję walki w Stanach Zjednoczonych!
Mateusz Borek: Czy czujesz, że jesteś na ostatniej prostej swojej kariery, czy ten dystans się wydłuża wraz ze zwycięstwami?
Tomasz Adamek: Zawsze powtarzam, że mój powrót zależy od każdej kolejnej walki. Jeśli będę świetnie się czuł i wygram bezdyskusyjnie, ochota na powroty będzie wzrastać. Miło się wraca do Polski...
Roznosi cię energia: wczoraj wylądowałeś, w sobotę już odbyłeś trening z Gusem Currenem...
Po tarczy trener stwierdził, że trenowałem bardzo ciężko. Przy szybkim tempie jestem pewny siebie już teraz. Osiem tygodni, które mamy zrobią z Adamka znów młodego i silnego!
Wydawało się, że skończyłeś karierę. Wygrałeś z Haumono, wygrałeś z Kassim i nieoczekiwanie kilka tygodni temu pojawiło się zaproszenie na kolację...
Masz pieniądze, nie musisz wracać. Zazwyczaj pięściarze wracają, bo brakuje im pieniędzy. Ja jednak kocham walczyć i robię to dla adrenaliny.
Zmierzam do tego, że Amerykanie znowu proponowali ci walkę. Ci sami ludzie, którzy myśleli, że skończyłeś!
Mogą nawet ściągnąć 45-letniego Adamka. Jeśli dożyję!
Rozmowa z Tomaszem Adamkiem w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze