Moskal: Musimy wygrać za wszelką cenę
We wtorkowym meczu 25. kolejki ekstraklasy z Zagłębiem Lubin piłkarze Sandecji postarają się przerwać serię 15 kolejnych spotkań bez zwycięstwa. - Musimy wygrać, nieważne jak – deklaruje trener ekipy z Nowego Sącza Kazimierz Moskal.
Kibice Sandecji na zwycięstwo swojego zespołu czekają od 17 września ubiegłego roku. Wówczas "Biało-czarni" pokonali 1:0 Bruk-Bet Termalicę Nieciecza. Od tej pory kompletu punktów nie potrafiło wywalczyć trzech trenerów: Radosław Mroczkowski, Janusz Świerad i Kazimierz Moskal, który przejął drużynę w styczniu. Po sobotniej porażce 0:1 w derbach Małopolski z Bruk-Betem Sandecja po raz pierwszy w tym sezonie wylądowała w strefie spadkowej i z dorobkiem 22 punktów zajmuje ostatnie miejsce w tabeli.
W Nowym Sączu zdają sobie sprawę, że sytuacja jest alarmowa, a pole manewru jeśli chodzi o zmiany w składzie niewielkie.
- Nie mieliśmy opcji, by zrobić zmiany, które dodałyby nam trochę jakości w ofensywie, stąd wpuszczenie Jonatana Strausa i przesunięcie Tomka Brzyskiego do drugiej linii – mówił po meczu z Bruk-Betem trener Moskal.
Niewykluczone, że we wtorek okazję debiutu dostanie ukraiński skrzydłowy Pawło Ksionz, który w piątek podpisał z Sandecją kontrakt.
- Mieliśmy kłopot na pozycji skrzydłowego, dlatego go pozyskaliśmy. Ksionz zagrał w sparingu drugiej drużyny, zobaczymy jeszcze, jak będzie wyglądał na treningach – powiedział Moskal, który będzie mógł też skorzystać z Patrika Mraza. Słowak ostatnio pauzował za kartki.
Zagłębie Lubin, podobnie jak Sandecja, słabo spisuje się w tym roku i w trzech meczach wywalczyło tylko jeden punkt. W poprzednim pojedynku pomiędzy tymi zespołami sądeczanie przegrali w Lubinie 0:1.
Wtorkowy mecz w Niecieczy, gdzie Sandecja rozgrywa swoje spotkania w roli gospodarza, rozpocznie się o godzinie 20.30. Prognozowana temperatura w tym czasie, to minus 15 stopni.
Komentarze