Kurek pierwszym atakującym, Drzyzga pierwszym rozgrywającym reprezentacji?
Kibice, którzy spodziewali się rewolucji kadrowej w reprezentacji Polski siatkarzy w zbliżającym się sezonie, mogą się poczuć rozczarowani. Vital Heynen wśród kandydatów na pozycje atakującego oraz rozgrywającego w pierwszej kolejności wymienia doświadczonych graczy. Ciekawostką może być powrót Bartosza Kurka na atak.
Bartosz Kurek, Dawid Konarski, Maciej Muzaj, Łukasz Kaczmarek i Damian Schulz to pięciu zawodników, których nowy selekcjoner reprezentacji Polski bierze pod uwagę na pozycji atakującego.
– Widzę wielkie możliwości. Kurek w 2015 i 2016 roku był jednym z najlepszych atakujących na świecie. Zagrał świetnie w Pucharze Świata, dobrze w kwalifikacjach olimpijskich i to między innymi przez niego nie awansowałem z reprezentacją Niemiec na igrzyska olimpijskie. Rozmawiałem z nim i obaj zgadzamy się, że najlepsza dla niego jest pozycja atakującego. Poza nim macie Konarskiego, który zrobił olbrzymie postępy i lubi ciężką pracę. Za to go cenię. Są też Muzaj, Kaczmarek i Schulz, który ma świetny sezon – powiedział Heynen w rozmowie z Marcinem Lepą.
29-letni Kurek niewiele pograł w obecnym sezonie w Ziraacie Bankasi Ankara, mimo to pozostaje w orbicie zainteresowań nowego selekcjonera. Trener Heynen stwierdził nawet, że rozmawiał z zawodnikiem na temat powrotu na pozycję atakującego, na jakiej występował on w kadrze za czasów Stephane Antigi. Konarski to również etatowy reprezentant od lat, mistrz świata z 2014 roku. Muzaj i Kaczmarek walczyli o miejsce w kadrze na mistrzostwa Europy 2017, ówczesny selekcjoner Ferdinando De Giorgi zdecydował się na gracza Cuprum Lubin. Nowym zawodnikiem może być w tej kadrze Schulz – 28-letni atakujący Trefla Gdańsk.
Belgijski trener wymienił również nazwiska czterech rozgrywających: Fabian Drzyzga, Grzegorz Łomacz, Marcin Komenda oraz Łukasz Kozub.
– Oczywiście nie zastąpicie Pawła Zagumnego, który był wspaniałym siatkarzem, miał piękną karierę zakończoną wielkim triumfem. Macie jednak dobrych rozgrywających, którzy są w wieku 28–31 lat, jak Drzyzga i Łomacz. Dla rozgrywającego idealny wiek to 35–37 lat, wówczas ma kontrolę nad wszystkim. Nie porównujcie ich więc z Zagumnym. Za nimi są też młodsi, jak: Komenda z GKS Katowice, czy Łukasz Kozub ze złotego pokolenia. To są cztery nazwiska, które mam w głowie – stwierdził Heynen.
Tu również nie ma zaskoczeń. Heynen liczy na doświadczenie, a na duet rozgrywających Drzyzga – Łomacz postawił Antiga po zakończeniu kariery przez Zagumnego. Obaj w tym sezonie występują w nowych klubach. Drzyzga, złoty medalista MŚ 2014, skończył niedawno 28 lat, a w obecnym sezonie reprezentuje barwy greckiego Olympiakosu Pireus, gdzie trafił po czterech latach gry w Asseco Resovii. 30-letni Łomacz zamienił natomiast Cuprum Lubin na PGE Skrę Bełchatów.
– Rozgrywający potrzebują czasu. Jeśli wcześniej mówiłem, że w kadrze powinni być siatkarze powyżej trzydziestego roku życie, to przede wszystkim powinni to być rozgrywający. Musimy mieć doświadczonych rozgrywających, bo to oni dadzą spokój i pewność drużynie – dodał selekcjoner reprezentacji siatkarzy.
Dwójkę Drzyzga – Łomacz mają więc uzupełnić 21-letni Komenda z GKS Katowice oraz 20-letni Kozub z MKS Będzin – mistrz świata juniorów z 2017 roku.
Fragment rozmowy Marcina Lepy z Vitalem Heynenem oraz dyskusja ekspertów z magazynu #7strefa w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze