Kalifornijski koszmar Quigga. Valdez górą w hitowej walce
Scott Quigg (34-2-2, 25 KO) miał szansę odebrać pas WBO wagi piórkowej niepokonanemu Oscarowi Valdezowi (24-0, 19 KO), jednak przygoda z Kalifornią od początku była dla Brytyjczyka nieudana. Po przekroczeniu limitu na ceremonii ważenia, zdecydowaną porażkę poniósł także w ringu.
Brytyjczyk Scott Quigg miał w nocy z soboty na niedzielę powalczyć o odebranie pasa WBO wagi piórkowej Oscarowi Valdezowi, jednak nie zdołał uzyskać wymaganego limitu wagi, wznosząc na wagę prawie trzy funty powyżej wymogów. Niezależnie więc od wyniku walki wieczoru w kalifornijskim Carson, tytuł miał zostać w rękach Meksykanina.
Fakt, że Quigg nie zrobił wagi dla wielu był szokujący, bo Brytyjczyk uchodził za prawdziwego mistrza w zbijaniu zbędnych kilogramów. Dietę ma rozpisaną w najdrobniejszych szczegółach od pięciu lat, wyjątkowo dba o jakość żywienia.
Valdez na obronę pasa zapracował także podczas walki, będąc szybszym i precyzyjniejszym. Po dwunastu rundach ringowej wojny, Meksykanin wygrał jednogłośnie na punkty 117:111, 117:111 i 118:110. Było to 24-rte zwycięstwo w karierze niepokonanego czempiona, podczas gdy Brytyjczyk przegrał dopiero drugi raz w karierze.
Quigg był mistrzem wagi super koguciej, jednak w 2016 roku postanowił wykonać manewr przenosin kategorię wyżej.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze