Piast i Górnik nie zgadzają się z karami. Będą odwołania
Zarządy Piasta Gliwice i Górnika Zabrze podjęły decyzje o odwołaniu się od kar nałożonych na te kluby po przerwanym 3 marca w Gliwicach z powodu burd gliwickich kibiców meczu piłkarskiej ekstraklasy.
Komisja Ligi piłkarskiej Ekstraklasy SA przyznała walkowera Górnikowi, ale jednocześnie klubowi z Zabrza odjęto trzy punkty za prowokacyjne zachowanie jego sympatyków.
Dodatkowo na Piasta Gliwice nałożono karę zakazu organizacji wyjazdu grupy kibiców na sześć kolejnych meczów oraz na dwa kolejne spotkania z Górnikiem w Zabrzu, a także karę finansową w wysokości 80 tysięcy złotych.
Górnika ukarano zakazem organizacji wyjazdu grupy kibiców na sześć kolejnych meczów i na dwa kolejne spotkania z Piastem w Gliwicach oraz karą finansową w wysokości 40 tysięcy złotych. Fani Górnika, którzy w trakcie meczu z Piastem znajdowali się w sektorze gości, nie będą mogli wejść na trzy kolejne mecze swojego zespołu w roli gospodarza.
Górnik złożył apelację do Najwyższej Komisji Odwoławczej PZPN we wtorek. Jak poinformował PAP rzecznik gliwickiego klubu Maciej Smolewski, Piast też to zrobi do czwartku, kiedy upływa termin takiego działania.
W 80. minucie sobotniego meczu, przy prowadzeniu gospodarzy 1:0, grupa kibiców Piasta zniszczyła część ogrodzenia, kilku wbiegło na murawę. Interweniowali najpierw ochroniarze, potem policjanci. Po 38-minutowej przerwie zapadła decyzja o przerwaniu meczu w Gliwicach.
Wprawdzie piłkarze gospodarzy uspokajali chuliganów, jednak delegat PZPN w porozumieniu z policją podjął decyzję o przedwczesnym zakończeniu spotkania, z racji braku bezpieczeństwa na stadionie.
- Złożyliśmy odwołanie od całej kary. Nie będziemy upubliczniać tego pisma. Podnosimy to, że swobodna ocena dowodów została przekroczona i stałą się dowolna. Kary są niewspółmierne w stosunku do tego co wszyscy mieliśmy okazję zobaczyć – powiedział dziennikarzom prezes Górnika Bartosz Sarnowski.
Przyznał, że kary nałożone na klub go zaskoczyły.
- Odnieśliśmy się do tego, co było w uzasadnieniu. Spodziewany się szybkiego rozstrzygnięcia. Sezon zasadniczy dobiega końca, a orzeczenie może zadecydować o tym, na którym miejscu Górnik się znajdzie po tej części rozgrywek – wyjaśnił prezes.
Komentarze