Magiera o MŚ U-20: Ten turniej wyłoni przyszłych kadrowiczów pierwszej reprezentacji

Łukasz Cegliński: Został Pan nominowany na selekcjonera.  Od czego zaczyna Pan pracę? Czy od kilku tygodni czuje się Pan jako selekcjoner?

Jacek Magiera: Oczywiście jestem od planowania, rozmów, obserwacji oraz od wyjazdów skautingowych na mecze i obserwowanie, kto w tej reprezentacji może grać. W lutym byłem już z reprezentacją u-18 na turnieju w La Mandze. Teraz jadę z reprezentacją U-19 na turniej eliminacyjny do mistrzostw Europy, którą prowadzi Dariusz Dźwigała. Piłkarze tych drużyn są potencjalnymi reprezentantami na przyszłoroczne mistrzostwa świata, są również zawodnicy w Polsce, o których nie wiemy, a też na tych mistrzostwach mogą grać. Myślę, że ten turniej powinien być i jest ogromna motywacja dla tych wszystkich młodych piłkarzy. Poprzez to, że PZPN dostał możliwość organizacji finałów MŚ, to można powiedzieć, że uchylamy drzwi do wielkich karier. Tylko piłkarze muszą to wykorzystać, bo drugiej takiej szansy mogą nie mieć. Ten turniej ma pomóc wyselekcjonować takich piłkarzy, którzy za parę lat będą stanowić o sile pierwszej reprezentacji.

Czy w związku z tym rozmawiał Pan z selekcjonerem Adamem Nawałką, aby pański zespół grał podobnym systemem i stylu przygotowującym do pierwszej reprezentacji?

Oczywiście. Dużo rozmawiamy i mam tę przyjemność, że rozmowy i spotkania z trenerem Nawałką są dla mnie bardzo cenne i często w siedzibie PZPN rozmawiamy. Doskonale wiem w jaki sposób chce grać reprezentacja. Nie da się jednak skopiować w stu procentach tego co się dzieje w pierwszej drużynie, bo w reprezentacjach młodzieżowych są inni zawodnicy i inne możliwości. Pomysł na tę drużynę jest, a teraz zabieramy się do pracy, bo przed nami  ważny rok. Nieco ponad 365 dni, to tak naprawdę bardzo mało. Ten czas szybko zleci zwłaszcza, że za chwilę są eliminacje do młodzieżowych ME, następnie MŚ seniorów. Mam nadzieję, że reprezentacja Czesława Michniewicza zakwalifikuje się na swoje mistrzostwa, także to wszystko będzie płynnie i bardzo szybko leciało. Trzeba cały czas pracować i trzymać rękę na pulsie.  

Cała rozmowa z Jackiem Magierą w załączonym materiale wideo.