Gołowkin kontra Canelo 2. Superwalka zagrożona?!

„Wszyscy wiedzą, że Canelo jest pod specjalną ochroną w Las Vegas, a to co zrobili sędziowie za pierwszym razem to sprawa kryminalna. To terroryści, którzy zabijają sport. Wszyscy powinni być w więzieniu” – powiedział mistrz świata WBC/WBO/IBF Giennadij Gołowkin (37-0-1, 33 KO) na spotkaniu z dziennikarzami w Big Bear.
Ale prawdziwa bomba wybuchła, kiedy GGG otwarcie oskarżył najbliższego rywala Canelo Alvareza (49-1-2, 34 KO) o używanie niedozwolonych środków już podczas pierwszej, zakończonej kontrowersyjnym remisem, walki obu pięściarzy. Wielki rewanż 5 maja w Las Vegas zagrożony?!
Na spotkaniu z przedstawicielami mediów w ośrodku treningowym Gołowkina w kalifornijskim Big Bear spokojnie było tak długo, jak dziennikarz Los Angeles Times” Lance Pugmire nie zapytał Kazacha co myśli o zatrutym mięsie Canelo. Wtedy Giennadij nie wytrzymał. - Jeszcze o tym meksykańskim mięsie? Ja ciągle jem meksykańskie potrawy. Przestańcie! To nie żadne meksykańskie mięso. To Canelo. To jego team. To jego promocja. Canelo oszukuje. Używają tych środków, a wszyscy dookoła udają, że nic się nie stało - mówił Gołowkin, dodając, że nie ma wątpliwości, że Alvarez używał zakazanych specyfików już podczas pierwszej walki.
- To było oczywiste, że miał powiększone mięśnie. Widać było ślady po igłach, także na brzuchu. Jak nikt z Komisji (Sportowej Stany Newada) nie odwoła walki, to wyjdę na ring, zrobię swoją robotę. Ale komisja powinna zapytać, po co brał zastrzyki w brzuch, bo doping to sprawa poważna. Mogę też powiedzieć parę rzeczy o Oscarze De La Hoya. Też nie był czysty. Popatrzcie na zdjęcia, zapytajcie lekarzy. Każdego lekarza. Niech wam powie, co to są te mięśnie (Alvareza). A jeszcze lepiej sprawdźcie (Canelo) na wykrywaczu kłamstw. Wtedy już więcej nie będzie głupiego gadania o mięsie, owocach czy czekoladzie. Już przed (pierwszą) walką wiedziałem, że nie jest czysty. Zobaczcie nagrania wideo. Używał tabletek. Wiem to od dawna - dodał.
Na bardzo poważne oskarżenia Gołowkina natychmiast mocno zareagował prezydent Golden Boy Promotions, Eric Gomez. - To idiotyzmy. GGG nie brzmi jak pewny siebie pięściarz. Prowadzimy śledztwo (w sprawie wykrytego u Alvareza clenbuterolu), a Canelo nam pomaga. Zostanie całkowicie oczyszczony ze wszystkich zarzutów. Jak GGG nie chce walczyć, niech powie to wprost. A w sprawie jego bezpodstawnych, oszczerczych oskarżeń podejmiemy odpowiednie środki - powiedział Gomez.
Skrót pierwszej walki Canelo - Gołowkin w załączonym materiale wideo.
