Gus Curren, jakiego nie znacie! Mentor, największy sukces i nauka języka polskiego
Gus Curren przygotowuje czwórkę polskich pięściarzy do gali Polsat Boxing Night: Noc Zemsty. Przy okazji postanowił odpowiedzieć na kilka pytań nie tylko związanych z boksem. Jak spędza wolny czas, w jakim stopniu opanował język polski oraz co sądzi na temat naszego kraju? Wszystkiego dowiecie się tutaj!
Bilety na galę Polsat Boxing Night: „Noc Zemsty” dostępne na ebilet.pl!
Szymon Zaworski: Zostałeś trenerem w wieku 22 lat, tak?
Gus Curren: Otworzyłem swój gym w wieku 22 lat, a pracę trenerską zacząłem w wieku 19-stu lat.
Nie chciałeś być pięściarzem?
Byłem zbyt ładny! Chciałem grać w baseball, ale nie byłem w tym dobry, w przeciwieństwie do boksu. Miałem problemy z astmą, więc nie chciałem walczyć, ale wziąłem się za trenowanie.
Czego nauczył cię Lou Duva?
Wiele! Był jednym z moich mentorów, był takim odpowiednikiem pójścia na Harvard lub Yale w pięściarskim świecie. Był najmądrzejszym człowiekiem w tej dyscyplinie, jakiego poznałem. Chciałem chłonąć od niego całą wiedzę.
Jakim typem trenera jesteś?
Musisz zapytać moich podopiecznych. Jestem trenerem, który ciężko pracuje - może nawet ciężej niż ktokolwiek inny. Poświęcam się temu w całości. Uczę się o przeciwnikach, o moich zawodnikach - zanim trenowałem Adamka, Brodnicką, Balskiego czy Wierzbickiego. Rozmawiałem z nimi przed wszystkim, oglądałem jak najwięcej ich walk czy wywiadów. Chciałem zobaczyć, co robili do tej pory, a co mogę jeszcze poprawić.
Jaki jest twój największy sukces w karierze trenerskiej?
Trenowanie Adamka! Powiedziałem mu, że jeśli byłeś mistrzem świata, to nie znaczy, że będę się tylko wokół ciebie kręcił i przyglądał. Po mojemu albo wcale! Spróbowaliśmy i to zadziałało. Zbudowaliśmy świetne relacje, więc to mój sukcesów. Miałem pod skrzydłami mistrzów amatorskich czy też zawodowych, ale Tomasz jest moim największym sukcesem.
Co sądzisz o rywalach Balskiego i Wierzbickiego?
Wiele o nich myślę! Uczę się o nich każdego dnia i czuję, jakbym znał ich osobiście. Codziennie oglądam walki wszystkich rywali moich podopiecznych. Denis Grachev, rywal Balskiego, jest twardy. Pokonał wielu wartościowych rywali, więc jest godny podziwu. Musimy pracować nad dobrym planem... Każdy pyta o plan, ale ja mam plan "A", plan "B", plan "C"... Mamy dobry pomysł, co chcemy zrobić w tym pojedynku. Żeromiński? Bardzo dobry pięściarz, jesteśmy gotowi na wszystko - obaj są twardymi przeciwnikami.
Lubisz Polskę?
Uwielbiam polskich ludzi i polską kulturę! Lubię tu mieszkać.
Język polski jest trudny?
Jest trudny, ale uczę się każdego dnia. Trwa to już ponad 70 dni! Aplikacja mówi mi, że opanowałem ten język w 32%, ale nie wierzę w to.
Jak spędzasz czas wolny?
Nie mam czasu wolnego. Jestem w gymie lub pokoju, a tam studiuję rywali moich zawodników. Wykonuję swoją pracę przez cały dzień.
Cała rozmowa w załączonym materiale wideo.
Bilety na galę Polsat Boxing Night: „Noc Zemsty” dostępne na ebilet.pl!
Komentarze