Zalewski: Moim marzeniem jest, by gwiazdą był cały zespół
Od dziś do wtorku 27 lutego Dolny Śląsk będzie areną zmagań jednego z turniejów eliminacji do Mistrzostw Europy do lat 17-stu, które w dniach 4-20 maja odbędą się w Anglii. Polska reprezentacja jest w grupie z Gruzją (mecz dziś o 17.30 w Polsacie Sport), Macedonią i Irlandią.
Wszystkie spotkania Biało-Czerwonych rozegrane zostaną w Legnicy, gdzie na co dzień na zapleczu Ekstraklasy gra Miedź. Reszta spotkań grupowych odbędzie się w Głogowie, na obiekcie, na którym o punkty Nice 1. Ligi walczy Chrobry. Na finały pojedzie ośmiu zwycięzców grup Elite Round i siedmiu wicemistrzów z najlepszym bilansem uzyskanym w rywalizacji z pierwszymi i trzecimi ekipami. Czy będzie wśród nich Polska? Rozmawiamy z selekcjonerem U-17 Bartłomiejem Zalewskim.
Bożydar Iwanow: Pracujesz z tą grupą piłkarzy od ponad dwóch lat. Jerzy Engel w reklamowym haśle przed mundialem w Korei Południowej i Japonii mówił, że selekcja była prosta. U ciebie też?
Bartłomiej Zalewski: Na tym etapie nigdy nie jest prosta. Ze względu na to, że populacja selekcyjna jest bardzo duża. Decyduje przed wszystkim rozwój tym zawodników - zarówno piłkarski jak i biologiczny. Co pół roku mamy na zgrupowaniu de facto innego zawodnika. Kluczową kwestią jest przewidzieć jego ewolucję i widzieć u danego zawodnika określony potencjał. Dlatego trwa to ta długo.
W zespole jest ośmiu piłkarzy reprezentujących kluby zagraniczne: Atletico Madryt, Bayer Leverkusen czy Atalantę Bergamo. Widać różnicę porównując ich do chłopaków zrzeszonych w Polsce?
Nie. Patrząc pod kątem umiejętności piłkarskich, to na tym etapie nie widać różnicy. Nasze akademie, kluby, ośrodki piłkarskie bardzo dobrze przygotowują zawodników. A trzeba pamiętać, że jednak większość tych chłopców niedawno wyjechała z Polski.
Miałeś naprawdę ciekawych przeciwników czy to w pierwszej fazie eliminacji (Szwecję) czy w ostatnich sprawdzianach na obozie w Esteponie (Szkocja, Francja). Z Francuzami wygraliście. Rywale w Elite Round są na niższym czy wyższym poziomie?
Na tym samym poziomie. Dlatego też zdecydowaliśmy się rozegrać takie sparingi i przygotować się do finałowej rundy.
Kto może być polską gwiazdą tego turnieju?
Nigdy oficjalnie i publicznie o tym nie mówię. Ze względu na zasady, którymi się kierujemy. Moim marzeniem jest, żeby gwiazdą był zespół.
Czyli nazwy klubów, w których grają kadrowicze nie mają znaczenia.
Absolutnie nie. Jeżeli ktoś jest dobry albo perspektywiczny, to często się przeprowadza. Ale najważniejszy jest stan obecny. To kto jest z danego klubu to sprawa drugorzędna.
Narzekamy na to, że „ściany” nam nie pomogły, gdy byliśmy gospodarzami EURO 2012 czy Młodzieżowych Mistrzostw Europy 2017. Teraz miejsce rozgrywania turnieju będzie mieć znaczenie?
Z perspektyw doświadczenia z moich o udziałów turniejach eliminacyjnych z wieloma reprezentacjami rozgrywanie tu Elite Round przy obecnym układzie jest da nas korzystne. Mogliśmy jechać do Gruzji czy Macedonii i nie wiedzielibśmy czego się spodziewać. A tu możemy przygotować wszystko tak jak chcemy. I mamy polską publiczność, która będzie nas wspierać. Ma być komplet.
Wraz z tobą zarówno tu w Legnicy jak i na zgrupowaniu w Wałbrzychu jest Marcin Dorna, selekcjoner U15, a także zastępca dyrektora sportowego PZPZN do spraw szkolenia. W jakiej roli?
Zawsze ściśle ze sobą współpracujemy, w tych finalnych momentach prowadzonych przez nas staramy się sobie pomagać. Tworzymy "team", tak było też podczas UEFA EURO U21. Jesteśmy przyjaciółmi od wielu lat.
Poranny spacer wraz z Marcinem przy temperaturze -3 stopni, choć przy pięknym słońcu był jeszcze dyskusją na temat tego, kto dziś wystąpi w podstawowym składzie?
Jest to taki nasz rytuał, każdy wysuwa swoje wnioski, ale decyzje zostały podjęte już wcześniej.
Sztab przed ósmą jednak biegał, a wy - tylko spacerek?
Wszyscy biegamy, dbamy o siebie (śmiech). Z Marcinem trening zrobiliśmy już wczoraj. Dziś cały wysiłek koncentrujemy na mecz.
Trener Bartlomiej Zalewski gotowy na Elite Round U17 @UEFAcom w @MiastoLegnica ⚽️👍 walczymy o ME🇵🇱✌️transmisje w @polsatsport Powodzenia! @MiedzLegnica @LaczyNasPilka @AdamSlawinski @pzpn_pl @KoltonRoman @TomekHajto7 @BasalajJanusz @LukaszWisniowsk @BoniekZibi pic.twitter.com/GTtRDF1iB9
— Bozydar Iwanow (@IwanowBozydar) 21 marca 2018
Transmisja meczu eliminacji do mistrzostw Europy U-17 Gruzja - Polska od godziny 17.15 w Polsacie Sport. Komentują Bożydar Iwanow i Waldemar Prusik.
Przejdź na Polsatsport.pl