ATP w Miami: Trwa zła passa Dimitrowa. Bułgar odpadł w 3. rundzie
Rozstawiony z "trójką" Grigor Dimitrow przegrał niespodziewanie z francuskim tenisistą Jeremym Chardym 4:6, 4:6 w 3. rundzie turnieju ATP Masters 1000 w Miami. Bułgar w ostatnich tygodniach notuje słabsze wyniki - w dwóch poprzednich imprezach nie wygrał meczu.
Dimitrow zajmuje obecnie czwarte miejsce w światowym rankingu, a Chardy jest sklasyfikowany w tym zestawieniu o 86 pozycji niżej. Na drugie w karierze zwycięstwo nad Bułgarem Francuz czekał prawie siedem lat. Poprzednio pokonał młodszego o cztery lata rywala w pierwszej rundzie French Open 2011.
Dimitrow, który jesienią triumfował w kończącym sezon turnieju masters - ATP Finals, ostatnio nie ma powodów do radości. W połowie lutego dotarł co prawda do finału zmagań w Rotterdamie, ale potem zarówno w Dubaju, jak i w Indian Wells nie zdołał wygrać spotkania. Zarówno w Kalifornii, jak i w Miami na otwarcia miał tzw. wolny los.
Porażka Bułgara oznacza, że z trzech najwyżej rozstawionych na Florydzie zawodników tylko jeden dotarł do 1/8 finału. Udało się to występującemu z "dwójką" Chorwatowi Marinowi Cilicowi. Lider światowej listy Szwajcar Roger Federer sensacyjnie odpadł w drugiej rundzie.
Chardy w pojedynku o awans do ćwierćfinału czeka pojedynek z rozstawionym z "20" Kanadyjczykiem Milosem Raonicem.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze