Ogniwo Sopot marzy o podium Ekstraligi
W rozpoczynającym się w Wielką Sobotę sezonie ekstraligi celem rugbistów Ogniwa, którzy są wicemistrzami Polski, jest zajęcie miejsca na podium. "Cały czas rozbudowujemy i modernizujemy nasze obiekty" – przyznał dyrektor sopockiego klubu Bartosz Olszewski.
W 2016 roku, po 13 latach przerwy, rugbiści Ogniwa zameldowali się na podium mistrzostw Polski. Sopocianie wywalczyli trzecie miejsce, natomiast w minionych rozgrywkach zajęli drugą pozycję. 11 listopada przegrali w finale w Łodzi 3:16 z broniącym tytułu zespołem Master Pharm Budowlani.
„Podstawowym celem drużyny w najbliższym sezonie jest wywalczenie jednego z medali. Marzy nam się progresja wyniku, ale zdajemy sobie sprawę, że wywalczenie mistrzostwa Polski będzie niezwykle trudne. Faworytem są bowiem aktualni złoci medaliści, którzy pomimo tego, że dysponują bardzo silnym składem, cały czas się wzmacniają” – podkreślił Olszewski.
Jedno z takich wzmocnień łodzianie wypatrzyli w Ogniwie – z Sopotu do ich zespołu przeszedł filar młyna Lewani Szaszaszwili. „To spore osłabienie. Gruzin wystąpił w sześciu ostatnich ligowych meczach i zaprezentował się z bardzo dobrej strony. Z pierwszej linii młyna straciliśmy także innego podstawowego zawodnika, młynarza Wojciecha Karola, który w lutym zerwał na kadrze więzadła krzyżowe i w tym roku nie pojawi się na boisku. Poza tym karierę zakończył Robert Rogowski, nie przedłużyliśmy również wypożyczenia z Posnanii Mateusza Nitschke i Dawida Najdula” – dodał.
Do kadry pierwszego zespołu włączono także dwóch juniorów, łącznika młyna Kacpra Drewczyńskiego i skrzydłowego Filipa Porębskiego. Poza tym 21-letni zawodnik drugiej linii młyna 21-letni Adam Piotrowski podpisał kontrakt z francuskim klubem CS Bourgoin-Jallieu, ale będzie przylatywał na ligowe mecze Ogniwa. W klubie został też tercet Ukraińców, Oleksandr Czasowski, Dmitro Mokrecow i Roman Żuk. Ten pierwszy ma już status zawodnika krajowego, a pozostali powinni taki niebawem otrzymać, dzięki czemu nie będą blokować limitu dla zagranicznych rugbistów. A w każdym spotkaniu może ich wystąpić pięciu.
„Czasowski jest jednak kontuzjowany i niewykluczone, że przejdzie operację barku. Za miesiąc do gry powinien być gotowy Artur Ciechanowicz, czekamy także na powrót na boisko Wojciecha Piotrowicza, który może nastąpić w maju. W zeszłym roku nasz łącznik ataku miał niesamowitego pecha, bo dwa razy, w kwietniu w meczu z Holandią i w listopadzie w spotkaniu z Mołdawią, zerwał więzadła krzyżowe w tym samym kolanie” – przypomniał.
Na inaugurację ekstraligi podopieczni trenera Karola Czyża podejmą w Wielką Sobotę o 14.30 beniaminka Skrę Warszawa i dopiero po tym spotkaniu planują wzmocnić skład. „Jesteśmy słabsi głównie pod względem liczebnym, bo w poprzednim sezonie mogliśmy wystawić dwie '15'. Szukamy zawodników występujących głównie w pierwszej oraz trzeciej linii formacji młyna. Nie musimy się jednak spieszyć, bo okno transferowe jest czynne do końca kwietnia, a kolejny ligowy mecz rozegramy dopiero za trzy tygodnie” – zauważył.
W Ogniwie cały czas rozbudowują i modernizują też klubowe obiekty. W 2015 roku kosztem 7,2 miliona złotych powstało pełnowymiarowe boisku ze sztuczną nawierzchnią, oddano do użytku nowy budynek klubowy i zamontowano oświetlenie o mocy 500 luksów. „Teraz z kolei ogłosiliśmy przetarg na dzierżawę na okres 30 lat nieruchomości, na której ma powstać hotel z odnową biologiczna oraz gastronomią. Trzecim i ostatnim etapem będzie budowa nowych trybun” - podsumował Olszewski.
W załączonym materiale wideo skrót meczu finałowego Ekstraligi 2017: Master Pharm Budowlani Łódź – Ogniwo Sopot 16:3 (5:3).
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze