Reprezentanci Polski tego samego dnia wezmą ślub. Do kogo kadrowicze pojadą na wesele?
Małżeństwo to bardzo poważny krok w życiu każdego człowieka. Na taki ruch zdecydowali się dwaj pomocnicy reprezentacji Polski, którzy zmienią stan cywilny. Sakramentalne tak w czerwcu przyszłego roku powiedzą Piotr Zieliński oraz Przemysław Frankowski. Jest tylko jeden mały szkopuł.
Chodzi bowiem o to, że młodzi zawodnicy zaplanowali ceremonię zaślubin oraz wesele tego samego dnia. - To już wiem, kogo nie liczyć wśród gości - odniósł się w żartobliwym tonie Zieliński na łamach "Faktu".
W rozmowie z "Faktem" gracz SSC Napoli odsłania nieco kulisy swojego związku z piękną Laurą Słowiak. Do tego opowiada o szczegółach, które skłania go, aby stanąć z ukochaną przed ołtarzem. - Czas najwyższy, wybierając datę musiałem kierować się terminarzem reprezentacji. W 2019 roku nie będzie żadnego wielkiego turnieju i jest czas na tak ważne dla nas wydarzenie. Z Laurą znamy się już bardzo długo, to naturalny krok. Czuję jej mocne wsparcie. Dzięki temu, że zapewnia mi spokój w domu, mogę skoncentrować się na piłce - powiedział "Zielek".
Przez pokrywające się terminy w kropce znaleźli się goście. Ci, którzy otrzymają zaproszenia od Zielińskiego i Frankowskiego będą musieli zdecydować się do kogo zaszczycić swoją obecnością. W najtrudniejszej sytuacji jest obrońca Wisły Płock, Igor Łasicki. Stoper płocczan jeszcze do niedawna występował z "Zielkiem" w SSC Napoli, ale na zabawę weselną wybierze się do "Franka". Stanie się tak z oczywistego powodu, bowiem jego dziewczyna jest kuzynką przyszłej pani Frankowskiej. Ponadto według informacji "Faktu" ma zostać matką chrzestną ich syna, który niebawem przyjdzie na świat.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze