Joshua wyzwał dwóch rywali!
Anthony Joshua (21-0, 20 KO) pokonał w sobotni wieczór w Cardiff Josepha Parkera (24-1, 18 KO) unifikując pasy organizacji IBF, WBO, WBA oraz IBO w kategorii ciężkiej. Po wygranej Anglik wskazał dwóch pięściarzy, z którymi chciałby się teraz zmierzyć.
Joshua pierwszy raz w swojej karierze wygrał na punkty. Parker pokazał się z bardzo dobrej strony, ale ogromna różnica warunków fizycznych była po stronie Brytyjczyka, więc 28-latek wyszedł z pojedynku praktycznie bez szwanku. Sędziowie byli jednogłośni wskazując wygraną Anglika (118:108, 118:108. 119:109). Zachował on trzy swoje pasy, a dodatkowo odebrał jeden Nowozelandczykowi.
Brytyjczyk ma więc już cztery pasy, ostatni z liczących się organizacji posiada Deontay Wilder i to on jest pierwszym z celów Anglika. Na ten pojedynek czeka cały bokserski świat. Obaj są niepokonani i obaj tylko jedną walkę zakończyli na punkty. Dodatkowo Amerykanin po walce w Cardiff zaczął prowokować w mediach społecznościowych Joshuę oraz wyraził chęć walki.
Pogromca Parkera przyznał zaś, że nie zależy mu na wielkich walkach w USA, chciałby pojedynkować się na Wyspach Brytyjskich.
- Przez wszystkie te lata brytyjscy pięściarze musieli latać do Stanów Zjednoczonych. Możemy zrobić to na Wembley, w Cardiff... Zostajemy tutaj! - stwierdził "AJ".
Ponadto Joshua dodał, że innym pięściarzem, z którym chciałby się zmierzyć jest Tyson Fury. Jego rodak nie walczył jednak od listopada 2015, kiedy to pokonał Władimira Kliczkę. Ostatnio "Olbrzym z Wilmslow" wrócił do treningów i zapowiedział, że znowu chce wejść na szczyt królewskiej kategorii. Cała trójka Joshua, Wilder, Fury nie ma na koncie żadnej porażki.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze