UFC 223: Błachowicz, Janikowski i inni oceniają szanse Jędrzejczyk

Jędrzejczyk była wielką faworytką podczas pierwszego pojedynku obu pań. Wtedy jednak Amerykanka zaskoczyła naszą zawodniczkę i znokautowała ją już w pierwszej rundzie. Co ciekawe dla Namajunas było to pierwsze tego typu zwycięstwo. Polka poniosła pierwszą porażkę i straciła pas kategorii słomkowej. Jak wiadomo w UFC bardzo ciężko jest odzyskać mistrzostwo w pierwszej walce po jego utracie. W przeszłości przekonało się o tym wielu zawodników oraz wiele zawodniczek. Jędrzejczyk wydaje się jednak być teraz w świetnej formie zarówno fizycznej jak i psychicznej.

- Uważam, że Namajunas to klasa niżej niż Aśka. Wtedy to był wypadek przy pracy. Myślę, że teraz zdominuje Amerykankę i wygra w czwartej rundzie - powiedział były zawodnik UFC, Daniel Omielańczuk.

- Myślę, że Asia musi udowodnić, że to był przypadek i wypadek przy pracy. Jeśli przegra z Rose drugi raz, to znaczyłoby, że Amerykanka jest po prostu lepsza - dodał Piotr Strus.

Przed listopadową walką Polka miała pewne problemy ze zbijaniem wagi, co odbiło się na jej dyspozycji. Teraz sama przyznaje, że z limitem wagowym nie będzie żadnych kłopotów.

- Czasami porażki dają więcej niż wygrane. Rewanż na pewno będzie wyglądał zupełnie inaczej. Asia przejmie kontrolę i rozbije Namajunas, jak poprzednie przeciwniczki - stwierdził piąty zawodnik rankingu kategorii półciężkiej UFC, Jan Błachowicz.

- Jeżeli Asia będzie robiła to samo, co w pierwszej walce, czyli często atakować niskimi kopnięciami, to Rose może przechwycić nogi, obalić i kontrolować pojedynek. Jeśli Jędrzejczyk wygra, to przez nokaut, na punkty nie zwycięży - zakończył Arbi Shamaev, który jako nieliczny z polskich zawodników MMA nie stawia Polki w roli murowanej faworytki.

Wypowiedzi polskich zawodników MMA z Berkut WCA Fight Team w załączonym materiale wideo.