Piłkarz Rakowa Częstochowa strzelił gola ze złamaną ręką (WIDEO)
Ozdobą meczu Stali Mielec z Rakowem Częstochowa były nie tylko piękne gole, ale również pojedynki Adama Czerkasa z obrońcami Stali. W jednym ze starć napastnik gości złamał rękę, ale mimo to grał dalej i strzelił nawet gola!
Mecz Stali z Rakowem obfitował w gole, a w ciągu 90 minut piłka aż 5 razy wpadała do siatki. Jedno z trafień tuż przed przerwą zaliczył Czerkas, który dopadł do odbitej przez Radosława Majecki futbolówki i skierował ją do bramki. Tym samym ustalił wynik do przerwy na 2:1 dla gości.
Około 30. minuty było jednak bardzo blisko tego, by Czerkas opuścił murawę na dobre. W jednym z pojedynków z obrońcami Stali, napastnik upadł tak nieszczęśliwie, że poczuł przeszywający ból w lewej dłoni, którą w przeszłości miał już złamaną. Piłkarz gości został opatrzony i mimo wielkiego dyskomfortu... dotrwał na murawie do ostatniego gwizdka w meczu.
Zaraz po spotkaniu Czerkas przyznał przed kamerami Polsatu Sport, że ręka z ogromną pewnością ponownie została złamana. Zna już bowiem ból, który towarzyszył mu przy pierwszym złamaniu. Dokładną diagnozę a propos stanu zdrowia napastnika poznamy jednak po dokładnych badaniach.
Bramka Adama Czerkasa w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze