Janikowski: Już nogi miękną Bahatiemu, a w sobotę wymiękną!
Damian Janikowski (2-0, 2 KO) już w sobotę zmierzy się z Yannickiem Bahatim (8-3, 1 NC, 4 KO, 3 SUB) podczas gali KSW 43. Polak przyznał podczas dnia medialnego, że jego rywal nie chciał spojrzeć mu w oczy. Anglik wcześniej negatywnie wypowiadał się w mediach społecznościowych o swoim przeciwniku.
Maciej Turski: Ostatnia prosta do KSW 43, jak samopoczucie i co planujecie na ostatni tydzień?
Damian Janikowski: Cały czas jestem uśmiechnięty, niczym się nie stresuję. Zawsze tak podchodziłem do swoich występów. Teraz świeżość, kontrola i ścinanie wagi. Krótkie treningi 15-20 minut, by pobudzić mięśnie i się nie zastać. Chcę łapać głód, żeby w sobotę skrzyżować z Yannickiem Bahatim rękawice.
Twój przeciwnik pojawił się na treningu medialnym. Jak zwykle był wylewny w słowach, parę pstryczków w Twoją stronę wyprowadził.
To jest dziwne, że on tylko w mediach i Internecie potrafi kilka pstryczków w moją stronę powiedzieć. Mijaliśmy się dwadzieścia razy na sali i ani razu nie spojrzał mi w oczy. Ja się na niego patrzyłem, chciałem zobaczyć, czy tym krzykiem nie wyraża obawy przede mną. Prawdziwy mistrz nie zachowuje się tak, tylko jest pewny swojej wygranej i trzyma to dla siebie. Jeżeli ktoś zaczyna mocno i dużo mówić w Internecie, czy w wywiadach, to oznacza, że się boi.
Wymieniliście spojrzenie, co dostrzegłeś w jego oczach. Jakbyś mógł coś mu powiedzieć, to co by to było?
Specjalnie stanąłem tak, żeby on mijając mnie musiał na mnie spojrzeć. Popatrzył na mnie i wydawało mi się, że chciał mi podać rękę i powiedzieć "cześć". Dziwne to było, bo wcześniej mnie wyzywał, a teraz nie wiedział, co ze sobą zrobić. Widać, że nogi mu miękną, a że ma chudziutkie to niech mu na tej gali wymiękną.
Cała rozmowa w załączonym materiale wideo.
Bilety na galę KSW 43 do kupienia na eBilet.pl.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze