MŚ 2018: Kapitan Peru może nie pojechać do Rosji. Powodem doping
Światowa Agencja Antydopingowa (WADA) wystąpiła do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu (CAS) o wydłużenie dyskwalifikacji dla kapitana reprezentacji Peru Paolo Guerrero. Piłkarz z kolei złożył do CAS apelację o zniesienie wyroku.
Początkowo Międzynarodowa Federacja Piłkarska (FIFA) zawiesiła 34-letniego zawodnika na rok. 8 grudnia poinformowano, że test antydopingowy wykazał w jego organizmie obecność kokainy. Badanie zrobiono 5 października po meczu z Argentyną w eliminacjach MŚ 2018. Następnie FIFA zmniejszyła karę do sześciu miesięcy. Okres naliczania dyskwalifikacji rozpoczął się 3 listopada. To oznaczało, że zawodnik Flamengo Rio de Janeiro mógłby zagrać na mundialu, który rozpocznie się 14 czerwca.
WADA wystąpiła jednak do CAS o wydłużenie dyskwalifikacji od roku do dwóch lat, a to oznaczałoby absencję zawodnika na mistrzostwach świata w Rosji. Guerrero jednak domaga się natychmiastowego zniesienia kary. Tłumaczył, że pozytywny wynik badania, to efekt spożycia herbaty z liśćmi kokainy.
Guerrero, były napastnik m.in. Bayernu Monachium i HSV Hamburg, miał duży udział w zapewnieniu Peruwiańczykom piątego miejsca w strefie Ameryki Południowej, dającego prawo gry w barażu o awans do mundialu. Zdobył w kwalifikacjach pięć bramek. W dwumeczu z Nową Zelandią, którego stawką było miejsce w turnieju finałowym w Rosji, już nie wystąpił z powodu tymczasowego zawieszenia.
Po raz ostatni reprezentacja Peru grała w mistrzostwach świata w 1982 roku. Wtedy m.in. uległa w fazie grupowej Polsce 1:5. W tegorocznej edycji zmierzy się w grupie C z Francją, Australią i Danią.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze