KSW 43: Michalski był lepszy od Zawady... ale przegrał
Ulubieniec wrocławskiej publiczności choć dał bardzo dobrą walkę podczas KSW 43, to musiał przełknąć gorzką pigułkę. David Zawada (16-3, 11 KO, 3 SUB) pokonał bowiem przez poddanie (duszenie zza pleców) w trzeciej rundzie Michała Michalskiego (6-3, 2 KO, 1 SUB). Michalski prowadził przez większość potyczki, ale nadział się na kontrę w ostatniej rundzie pojedynku.
Michalski 14 kwietnia w Hali Stulecia miał stanąć przed najtrudniejszym zadaniem w karierze, mierząc się z Zawadą na KSW 43. Dla Michalskiego był to debiut w organizacji KSW, wcześniej bił się dla Fight Exclusive Night. - Rozstaliśmy się z FEN w jak najlepszych relacjach - mówił Michalski 14 marca w rozmowie z Polsatsport.pl. Miesiąc później po raz pierwszy wszedł do klatki KSW.
Od samego początku pojedynku z Zawadą Michalski miał inicjatywę. Polak zdecydowanie częściej trafiał w stójce, zarówno rękoma, jak i efektownym high kickiem. Po jednym z ciosów Michalskiego pod Zawadą ugięły się nogi i Niemiec runął na matę. Debiutant próbował dobić rywala w parterze, ale sędzia Bronder dał jeszcze szansę Zawadzie. Niemiecki zawodnik wytrzymał do końca rundy, choć walczył nieczysto, kilka razy wypluwając ochraniacz na matę.
Druga runda także zdecydowanie należała do Michalskiego, który kontrolował pojedynek w stójce. Zawada ponownie próbował zaś wybić z rytmu przeciwnika, często wypluwając ochraniacz. Na nic to się zdało, bo to Polak był zdecydowanie lepszy. Po kolejnych pięciu minutach na korzyść Michalskiego, Zawadę mogła uratować tylko wygrana przed czasem. I właśnie taki scenariusz spełnił się w ostatniej rundzie. Niemiecki zawodnik sprowadził wrocławianina do parteru i poddał go duszeniem zza pleców.
David Zawada (16-3, 11 KO, 3 SUB) pokonał przez poddanie (duszenie zza pleców) w trzeciej rundzie Michała Michalskiego (6-3, 2 KO, 1 SUB).
Komentarze