Formuła 1: Ricciardo nie chce nowego kontraktu z Red Bullem
Australijczyk Daniel Ricciardo, który w niedzielę zwyciężył w wyścigu Formuły 1 o Grand Prix Chin na torze w Szanghaju, oficjalnie potwierdził, że nie chce podpisać ze swoim teamem Red Bull nowego, długoterminowego kontraktu.
Aktualnie obowiązujący kończy się po sezonie 2018, zespół zaproponował podpisanie nowego na kolejne cztery lata. Ta propozycja nie spotkała się jednak z akceptacją ze strony kierowcy.
"Nie chcę podpisać długiego kontraktu, gdyż nie wiem, dokąd zmierza ten sport" - powiedział kierowca, cytowany przez brytyjski dziennik "The Times".
"W przepisach F1 dotyczących sprzętu ostatnio ciągle coś się zmienia. Jakie są perspektywy rozwoju tej serii wyścigowej, nie wiem. Może się zdarzyć i tak, że nie zostaną przez wszystkich zaakceptowane. Dlatego wolę ewentualnie mieć +wolną rękę+ i nie być na siłę związany z jednym zespołem" - dodał.
Bolid Red Bulla jest w tym roku wyposażony w silnik Renault pod nazwą TAG-Heuer, a tytularnym sponsorem ekipy został Aston Martin. Ricciardo uważa, że proponowane od 2020 roku poważne zmiany dotyczące m.in. jednostek napędowych mogą nie być dla niektórych producentów korzystne.
"Chcę być w zespole, który ma najlepszy samochód. Taki, który da możliwość rywalizacji z najlepszymi. Jeżeli będą kolejne zwycięstwa, zostanę w Red Bullu. Jeżeli nie, poważnie rozważę inne propozycje" - wyjaśnił 28-letni Australijczyk.
Aktualnie wśród czołowych kierowców F1 stałe, długoterminowe kontrakty mają Niemiec Sebastian Vettel z Ferrari i Holender Max Verstappen z Red Bulla. Na przedłużenie umowy czeka czterokrotny mistrz świata Brytyjczyk Lewis Hamilton (Mercedes) oraz jego partner z teamu Fin Valtteri Bottas.
W trudnej sytuacji jest Kimi Raikkonen z Ferrari, którego kontrakt kończy się po tegorocznym sezonie. Na razie Fin nie otrzymał propozycji jego przedłużenia, a plotki głoszą, że włoski zespół jest bardzo poważnie zainteresowany zatrudnieniem w jego miejsce właśnie Ricciardo.
Po trzech tegorocznych rundach mistrzostw świata F1 liderem jest Vettel, który zgromadził 54 pkt. Drugi jest Hamilton - 45, a trzeci Bottas - 40. Ricciardo plasuje się na czwartej pozycji z dorobkiem 37 pkt.
Następną, czwartą rundą MŚ będzie 29 kwietnia wyścig o Grand Prix Azerbejdżanu na ulicznym torze w Baku.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze