Marcus ze łzami w oczach: Dedykuję gola mojej rodzinie
Obrońca trofeum, a więc Arka Gdynia raz jeszcze zagra na PGE Narodowym w finale Pucharu Polski. Bohaterem zespołu został strzelec jedynej bramki w rewanżu z Koroną Kielce i to w końcówce, Marcus Vinicius da Silva, który nie krył wielkich emocji po końcowym gwizdku!
Paweł Ślęzak: Jak z pana perspektywy wyglądała końcówka i bramka w ostatnich minutach spotkania?
Marcus Vinicius: Mocne słowa padły po pierwszej połowie! Wierzyliśmy do końca i się udało. W ostatnim tygodniu dotarło do nas, że mecze pucharowe mają swoje prawa i rodzą dużo więcej emocji. Nie jestem zaskoczony golem, ale mam w sobie wiele uczuć, jestem bardzo szczęśliwy, dedykuję bramkę żonie i córce! Cieszę się, że kibice i klub wierzyli we mnie. Jesteśmy razem i idziemy na Narodowy!
Jak smakuje gra na Stadionie Narodowym?
Mnóstwo kibiców, cudowny klimat i atmosfera. Wielki stadion, na którym nie zabraknie emocji raz jeszcze.
Rozmowa z Marcusem w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze