W załączonym materiale wideo skrót walki Roberto Soldicia z KSW 43.
Soldic po dramatycznym zbijaniu wagi: Koniec wymówek!
Roberto Soldic (13-3, 11 KO, 1 SUB) - do soboty mistrz KSW w wadze półśredniej - wyjawił, że miał ogromne problemy ze zbijaniem wagi. Minął dzień, a Chorwat postanowił po raz kolejny przemówić. - Koniec wymówek - poinformował.
"Robocop" przegrał z Dricusem Du Plessisem (12-1, 4 KO, 8 SUB), tracąc pas wagi półśredniej, ale to, o czym poinformował we wtorek, rzuciło nowe światło na ich pojedynek. Jak przyznał jeszcze na pięć dni przed galą miał do zrzucenia aż 18 kilogramów! Po raz pierwszy w karierze miał takie problemy w tym aspekcie i choć ostatecznie udało mu się zmieścić w wymaganym limicie, to było widać, że sporo go to kosztowało.
Skóra na moim ciele zaczynała zmieniać kolor na żółty, a ciało zalał zimny pot. Wyglądałem jak martwy człowiek. Później wziąłem sporo witamin, żeby poczuć się lepiej, ale cały czas czułem się jak śmieć...
- Jak wszedłem do klatki, to chciałem jak najszybciej zakończyć walkę z Dricusem. Zazwyczaj tak nie robię i staram sie delektować tą chwilą. Mój przeciwnik zdołał jednak wyjść z opresji i walczył do końca. Po pierwszej rundzie czułem się jakbym został poważnie trafiony i pytałem nawet o to swojego trenera - napisał w swoim oświadczeniu.
Dzień później postanowił jednak dodać kolejne zdania do swojego stanowiska.
- Koniec wymówek. Każdy zawodnik przechodzi trudną drogę podczas przygotowań, treningach do walki i podczas zbijania wagi. Wszystko co wydarzyło się przy okazji KSW 43 będzie dla mnie lekcją, dzięki której wrócę mocniejszy. Będę ciężko pracował by wywalczyć sobie rewanż z Dricusem i zniszczę go kiedy ponownie spotkamy się w klatce - napisał.
Komentarze