Mecz we Włoszech zakończy się... u psychologa
Mecz piłkarski drużyn młodzieżowych z włoskiego Piemontu, przerwany po pierwszej połowie z powodu obraźliwego zachowania kibiców, dokończony zostanie u psychologa. Na sesję u specjalisty zaproszono zawodników oraz ich rodziców, bo to oni wywołali awanturę.
Do opisanego przez media zdarzenia doszło w czasie meczu szkolnych drużyn piłkarskich Venaus - Lascaris koło Turynu w ramach rozgrywek organizowanych przez Włoski Związek Piłki Nożnej.
Po serii pogróżek i obraźliwym zachowaniu kibiców drużyna gospodarzy opuściła boisko po pierwszej połowie i już nie wróciła na nie na znak protestu. Jak ustalono, prowodyrem skandalicznego zachowania grupy kibiców był ojciec jednego z graczy z klubu gości.
Sekcja młodzieżowa związku piłki nożnej postanowiła powtórzyć mecz 26 kwietnia, ale poprzedzić go 45-minutowym spotkaniem z psychologiem. Chce on rozmawiać zarówno z młodymi piłkarzami, jak i ich rodzicami.
"Myśleliśmy o tym, jakie pozytywne przesłanie wystosować w tej negatywnej sytuacji" - powiedział regionalny koordynator sekcji związku Luciano Loparco. Wyraził przekonanie, że takim procesem wychowawczym należy objąć wszystkich tych, którzy regularnie chodzą na stadiony piłkarskie.
W piłce fundamentalną zasadą pozostaje to, by była ona źródłem rozrywki, zabawy oraz radości dzieci i młodzieży - podkreślają organizatorzy turnieju z Piemontu.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze