Salah blisko pobicia historycznego rekordu
Skrzydłowy Liverpoolu Mohamed Salah jest bliski pobicia klubowego rekordu pod względem strzelonych bramek w jednym sezonie. Egipcjaninowi brakuje już tylko siedmiu trafień, aby wyrównać rekord Iana Rusha z sezonu 1983/84.
40 bramek zdołał do tej pory uzbierać na swoim koncie Salah, który rozgrywa kosmiczny sezon w barwach "The Reds". Były piłkarz Chelsea z 30 trafieniami i 9 asystami znajduję się na szczycie klasyfikacji strzelców Premier League. Za jego plecami na drugim i trzecim stopniu podium plasują się Harry Kane (26 bramek) oraz Sergio Aguero (21 trafień).
47 bramek... Właśnie tyle zdobył ponad 30 lat temu w jednym sezonie Rush. Wydawało się, że liczba ta nie będzie już osiągalna dla żadnego piłkarza zwłaszcza, że do rekordu nie zdołał się zbliżyć nawet Luis Suarez, który w swoim najlepszym sezonie zdobył 31 bramek.
Egipcjanin jest coraz bliżej pobicia tego rekordu. Liverpool ma do rozegrania jeszcze cztery spotkania w lidze oraz minimum dwa w Lidze Mistrzów, gdzie rywalem podopiecznych Juergena Kloppa w półfinale będzie AS Roma.
Mimo szansy na zapisanie się na kartach historii klubu, Salah skupia się przede wszystkim na dobru drużyny.
- Nie skupiam się na indywidualnych osiągnieciach. Równie dobrze cieszę się, gdy mam okazje asystować któremuś z kolegów. Drużyna i wyniki są najważniejsze – powiedział piłkarz w rozmowie z liverpoolfc.com
Najbliższą okazję na podwyższenie swojego dorobku Egipcjanin będzie miał w najbliższy weekend. W sobotnie popołudnie Liverpool zmierzy się na wyjeździe z West Bromwich Albion, które z Grzegorzem Krychowiakiem w składzie walczy o utrzymanie w lidze.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze