Polsat Boxing Night: Parzęczewski zdominował i znokautował rywala!
Robert Parzęczewski (20-1, 13 KO) znokautował w ósmej rundzie Tima Cronina (11-2-1, 2 KO) na gali Polsat Boxing Night: Noc Zemsty! "Arab" miał przewagę w każdej rundzie, a trzy razy posyłał rywala na deski.
Ulubieniec miejscowej publiczności lubi narzucać sobie ostre tempo. Jeszcze niespełna miesiąc temu bił się na gali w Dzierżoniowie, a w sobotę wyszedł do ringu na Polsat Boxing Night. Pierwotnie miał się bić z Emmanuelem Danso, ale ten z powodu kontuzji nie dotarł do Polski. Jego zastępcą został mistrz Kanady Tim Cronin.
"Arab" zapewniał, że nie da się ponieść emocjom i będzie walczył z chłodną głową. Od początku jednak wkładał niemal całą siłę w każdy pojedynczy cios, choć akurat jeden z nich - raczej nie był on najmocniejszy w pierwszej rundzie - posłał Cronina na deski. Parzęczewski nie podkręcił tempa, przez co Kanadyjczyk dotrwał do gongu, a nawet odpowiedział kilkoma kontratakami.
Mogłoby się wydawać, że Polak jest nieco spięty, choć jego przewaga nie podlegała dyskusji. Świetnie pracował prawym prostym, a także lewym prostym, na który jednak narzekał jego narożnik. W trzeciej rundzie Cronin po raz drugi wylądował na deskach po kapitalnym lewym sierpowym bitym z kontry.
Polak nie podkręcał tempa, ale praktycznie w każdym momencie był o jeden cios od wygrania przed czasem. W kolejnych rundach solidnie rozbijał Kanadyjczyka, a w ostatniej w końcu złamał rywala! Parzęczewski zepchnął Cronina na liny i trafił go potężnym prawym sierpowym... na gardę! Było to uderzenie na tyle mocne, że Kanadyjczyk i tak padł na deski. Po chwili wstał, ale "Arab" zakończył pojedynek przed czasem.
Wynik walki:
Robert Parzęczewski (20-1, 13 KO) pokonał przez TKO w ósmej rundzie Tima Cronina (11-2-1, 2 KO)
Komentarze