Adamek: Gdyby Abell mnie trafił, to byłaby podłoga
Tomasz Adamek (53-5, 31 KO) nie krył radości po wygranej walce z Joey'em Abellem (34-10, 32 KO) podczas gali Polsat Boxing Night: Noc Zemsty. "Góral" podziękował kibicom i przyznał, że gdyby rywal go trafił, to zapewne zaliczyłby deski.
Mateusz Borek: Mistrzu, pierwsze słowa po walce?
Tomasz Adamek: Dziękuję, że jesteście tutaj i przed telewizorami. Jak już nieraz mówiłem, bez Was nie byłoby frajdy walczenia. Wy bijecie brawa, a ja chylę czoła.
Ile razy poczułeś mocny cios Abella?
Było czuć, że ma uderzenie. Gdyby czysto trafił, to była by podłoga. Mnie moe jest jednak łatwo trafić. Wiesz jak jest, jak człowiek szybki, to ucieka.
Ciosy na dół były kluczem. Ty konsekwentnie stosowałeś tę taktykę.
Kiedy walczysz z puncherem musisz być bardzo ostrożny, bo każde minięcie się kończy się podłogą. Trzeba było trzymać ręce, atakować, kiedy była okazja.
Cała rozmowa w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze