Manchester City zdemolował drużynę Fabiańskiego
Pewni już zdobycia mistrzostwa Anglii piłkarze Manchesteru City pokonali na własnym stadionie Swansea City 5:0. Bramki "Łabędzi" strzegł Łukasz Fabiański, ale przy straconych golach praktycznie nie miał szans na skuteczne interwencje.
Już w 12. minucie prowadzenie gospodarzom dał David Silva, a w 16. podwyższył Raheem Sterling. Kolejne bramki kibice oglądali po przerwie. Najpierw pięknym strzałem z dystansu popisał się Kevin de Bruyne.
W 64. minucie rzutu karnego nie wykorzystał Gabriel Jesus, który trafił w słupek. Skuteczną dobitka popisał się jednak Bernardo Silva. Jesus zrehabilitował się tuż przed końcem meczu ustalając jego wynik.
Swansea w tabeli jest 17., a nad strefą spadkową ma cztery punkty przewagi. Do końca sezonu pozostały cztery kolejki.
W innym niedzielnym meczu w derbach Londynu Arsenal pokonał u siebie West Ham United 4:1. Wszystkie bramki padły po przerwie. Na gola Macho Monreala dla "Kanonierów" zdołał odpowiedzieć Marko Arnautovic, ale w końcówce na listę strzelców wpisali się jeszcze Aaron Ramsay i dwukrotnie Alexandre Lacazette.
Komentarze