Sandecja Nowy Sącz przerwała rekordową serię i wygrała pierwszy raz od... ośmiu miesięcy!
Piłkarze Sandecji pokonali w niedzielnym spotkaniu ekstraklasy Arkę Gdynia 3:1, chociaż trzy bramki zdobyli zawodnicy drużyny z północy Polski. Dwa z nich były trafieniami samobójczymi. Drużyna beniaminka przerwała rekordową w historii ekstraklasy serię 22 meczów bez wygranej, która trwała od 17 września.
Ostatni w tabeli zespół z Nowego Sącza miał w pierwszej połowie zdecydowaną przewagę. W jego akcjach brakowało jednak tzw. ostatniego podania lub celnego strzału z dystansu. W 36. minucie przytomnie zachował się bramkarz Arki, który wybiegł 25 metrów przed swoją bramkę, aby uprzedzić napastnika Sandecji (był nim Pawlo Ksionz).
Kibice goli i emocji doczekali się dopiero w drugiej części spotkania. W 49 min. po dośrodkowaniu Damira Savcica Damian Zbozień starał się uprzedzić Patrika Mraza, ale skierował piłkę do własnej bramki.
Stracony gol podziałał jak zimny prysznic na gdynian. Przejęli inicjatywę i Enrique Esqueda w 72. min. popisał się celną "główką".
W ostatniej minucie regulaminowego czasu gry Marcin Warcholak posłał piłkę do własnej bramki i było 2:1. Arka próbowała jeszcze zdobyć chociaż jeden punkt, ale w kończącej mecz akcji Adrian Danek samodzielnie wykończył kontrę Sandecji.
Sandecja Nowy Sącz - Arka Gdynia 3:1 (0:0)
Bramki: Zbozień 50 (s), Warcholak 90 (s), Danek 90 - Esqueda 72
Sandecja Nowy Sącz: Michał Gliwa - Aleksandru Benga (78. Aleksandyr Kolew), Dawid Szufryn, Patrik Mraz - Jakub Bartosz, Damir Sovsic, Michal Piter-Bucko, Wojciech Trochim (88. Adrian Danek), Maciej Małkowski - Pawlo Ksionz (42. Płamen Kraczunow), Filip Piszczek
Arka Gdynia: Pavels Steinbors - Damian Zbozień, Achilleas Poungouras, Frederik Helstrup (46. Dawid Sołdecki), Marcin Warcholak - Patryk Kun (65. Enrique Esqueda), Andrij Bogdanow, Yannick Kakoko, Grzegorz Piesio - Ruben Jurado, Siergiej Kriwiec (51. Mateusz Szwoch)
Żółte kartki: Benga, Małkowski, Piter-Bucko, Szufryn - Kun, Kakoko, Poungouras
Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork). Widzów: 807
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze