Nice 1 Liga: Porażka GieKSy. Chojniczanka nie wykorzystała potknięcia (WIDEO)
Puszcza Niepołomice pokonała GKS Katowice 1:0 w jednym z zaległych spotkań Nice 1 Ligi. To dopiero druga porażka GieKSy na wiosnę 2018 roku. Mimo przegranej katowiczanie wciąż zajmują drugie miejsce w tabeli, bowiem Chojniczanka przegrała z Rakowem Częstochowa 0:1.
W razie zwycięstwa w Niepołomicach GieKSa mogła zrównać się punktami z liderem z Legnicy. Na boisku Puszczy punkty traciły jednak inni faworyci do awansu i podopieczni Jacka Paszulewicza wiedzieli jaka ciężka czeka ich przeprawa. Do tego od 25. minuty goście musieli odrabiać straty po tym jak głową piłkę do siatki skierował Bartków. GKS nie przejął jednak inicjatywy i to gospodarze w dalszych fragmentach meczu byli bliscy podwyższenia prowadzenia. W całym spotkaniu katowiczanie oddali tylko dwa celne strzały w światło niepołomickiej bramki i to Puszcza zasłużenie siegnęła po trzy punkty.
Puszcza Niepołomice – GKS Katowice 1:0 (1:0)
Bramka: Mateusz Bartków (25')
Inny mecz, który miał ogromne znaczenie w kontekście walki o czołowe lokaty miał miejsce w Chojnicach. Na spotkaniu Chojniczanki z Rakowem obecny był system VAR, a gospodarze chcieli wykorzystać potknięcie GKS-u Katowice i awansować na pozycję wicelidera. Od pierwszych minut na Kaszubach oglądaliśmy dobre widowisko, a więcej pracy miał bramkarz Chojniczanki Radosław Janukiewicz. Zarówno on, jak i Jakub Szumski spisywali się jednak bez zarzutu i do przerwy było 0:0. W drugiej połowie zrobiło się dużo senniej, ale poczynania chojniczan rozruszał rezerwowy Sebastian Steblecki. Znakomitą okazję na gola miał zaś w 79. minucie Tomasz Boczek, ale obrońca z Chojnic w sobie wiadomy sposób strzelił obok słupka. Kilka chwil później pod bramką gospodarzy dużo skuteczniejszy był Jose Embalo, który z najbliższej odległości wpakował piłkę do siatki. Okazało się, że był to gol na wagę trzech punktów dla Rakowa.
Chojniczanka - Raków Częstochowa 0:1 (0:0)
Bramka: Jose Embalo (83')
W ostatnim zaległym spotkaniu Drutex-Bytovia pokonała GKS Tychy 1:0. Decydującego gola strzelił w 54. minucie Sebastian Kamiński. Goście od 43. minuty musieli sobie radzić w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Daniela Keona. Tym samym pierwsza wiosenna porażka tyszan stała się faktem.
Drutex-Bytovia - GKS Tychy 1:0 (0:0)
Bramka: Sebastian Kamiński (54')
Komentarze