4:25! Kompromitacja siatkarek ŁKS w finale LSK (WIDEO)

W pierwszym secie łodzianki jeszcze dotrzymywały kroku gospodyniom, które wygrały 25:21. Drugi miał już bardzo jednostronny przebieg – mistrzynie Polski wygrały 25:9!

 

Wydawało się, że po tak fatalnej grze w tym secie, po dziesięciominutowej przerwie łodzianki będą chciały się zrehabilitować za tę wpadkę. Nic z tego. To, co oglądaliśmy w trzeciej części meczu nie było siatkówką na poziomie, jaki chcielibyśmy oglądać w wielkim finale mistrzostw Polski.

 

Policzanki od stanu 2:1 wygrały 13 (!!!) akcji z rzędu i objęły prowadzenie 15:1. Kolejne serie w końcówce dały im zwycięstwo 25:4...  Łodzianki wywalczyły w tym secie zaledwie dwa punkty (oba Izabela Kowalińska), dwa kolejne podarowały im rywalki. W statystykach całego meczu szczególnie dwie rubryki były dla łodzianek miażdżące: blok (15–2 dla Chemika) oraz popełnione błędy własne (11–33).

 

Czy łodzianki zdołają się podnieść po nokautującym ciosie w Policach? Czy w tegorocznym finale LSK, w którym rywalizacja toczy się do dwóch zwycięstw, zobaczymy jeszcze zaciętą walkę? Drugi mecz w poniedziałek 30 kwietnia w Łodzi (godzina 18.00; transmisja – Polsat Sport).

 

Trzeci set meczu finałowego LSK Chemik Police – ŁKS Commercecon Łódź 3:0 (25:21, 25:9, 25:4) w załączonym materiale wideo.

Przejdź na Polsatsport.pl