Adamek o kolejnej walce: Propozycje na pewno będą, więc...
Tomasz Adamek (53-5, 31 KO) ledwo co znokautował Joeya Abella (34-10, 32 KO) na gali Polsat Boxing Night: Noc Zemsty, a już rozważa swoje dalsze losy. - Propozycje na pewno będą, więc coś skleimy - powiedział.
Adamek ma za sobą kapitalny występ na gali Polsat Boxing Night: Noc Zemsty. Jego przeciwnikiem w Częstochowie był mocno bijący Joey Abell, który był dodatkowo znacznie lepiej przygotowany niż podczas poprzedniej wizyty w Polsce, kiedy to szybko znokautował Krzysztofa Zimnocha. Na "Górala" to jednak nie wystarczyło, pojedynek skończył się w siódmej rundzie na korzyść Polaka.
Na gorąco po walce Adamek nie chciał mówić o kolejnym występie, ale w końcu przyznał, że z pewnością pochyli się nad kolejnymi propozycjami.
- Na pewno jakieś propozycje będą, więc coś skleimy. Zobaczymy, najważniejsze, że wygrałem. Jeśli mam swoje atuty, to nie dam się zaskoczyć. Abell bił mocno, był dobrze przygotowany - powiedział.
W tym momencie Adamek ma na koncie trzy zwycięstwa z rzędu z dobrymi rywalami: przed znokautowaniem Abella wypunktował też Solomona Haumono oraz Freda Kassiego.
- Gdy popatrzy się w mój rekord, to pięciokrotnie przegrywałem, nie będąc w dyspozycji dnia. To się zdarza nawet mistrzom, ale jak jestem w formie, to ciężko mnie pokonać - dodał.
Podziękował też wszystkim kibicom za wsparcie.
Cała rozmowa w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze