ME w judo: Polacy nadal bez sukcesów w Izraelu

Nadal nie wiedzie się polskim judokom w rozgrywanych w Tel Awiwie mistrzostwach Europy. W piątek, podobnie jak dzień wcześniej, wszyscy Biało-Czerwoni pożegnali się z turniejem na etapie eliminacji.
Jako jedyna walkę wygrała Daria Pogorzelec (70 kg), która niedawno wróciła do międzynarodowej rywalizacji po kilkunastomiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzjami kolan. Zawodniczka Wybrzeża Gdańsk, w swej poprzedniej kategorii 78 kg będąca blisko medali igrzysk w Londynie oraz MŚ i ME, na inaugurację w Izraelu pokonała w dogrywce Węgierkę Szabinę Gercsak.
W 1/8 finału Pogorzelec przegrała jednak przed czasem z Hiszpanką Marią Bernabeu, srebrną (2015) i brązową (2017) medalistką mistrzostw świata.
W pierwszych potyczkach porażki ponieśli w piątek: walczące w wadze 63 kg Agata Ozdoba-Błach (AZS AWF Wrocław) i Karolina Tałach (Wybrzeże Gdańsk) oraz startujący w kat. 81 kg Damian Szwarnowiecki (Gwardia Wrocław).
Ozdoba-Błach, która stawała na podium ME 2014 i MŚ 2017, została pokonana przez Holenderkę Sanne Vermeer, a Tałach uległa mistrzyni olimpijskiej z Rio de Janeiro i aktualnej wicemistrzyni globu Słowence Tinie Trstenjak.
Z kolei Szwarnowiecki przegrał z Węgrem Laszlo Csoknyaiem.
W sobotę ostatni dzień ME w Tel Awiwie, a na tatami wyjdą: Piotr Kuczera (90 kg), Rafał Kozłowski (90 kg) i Maciej Sarnacki (+100 kg).
W porównaniu z ubiegłorocznymi mistrzostwami kontynentu w Warszawie w programie izraelskiego turnieju nie ma zawodów drużynowych kobiet i mężczyzn. W lipcu w Rosji odbędą się ME zespołów mieszanych, czyli nowa konkurencja, która znajdzie się w programie igrzysk olimpijskich w Tokio.
