Bramkarz Bayernu przeprosił za fatalny błąd
Tuż na początku drugiej połowy rewanżowego spotkania Realu Madryt z Bayernem Monachium bramkarz gości popełnił fatalny błąd, który miał duże znaczenie dla przebiegu meczu. Sven Ulreich, kiedy emocje nieco opadły, przeprosił za to, co wydarzyło się w 46 minucie...
Do przerwy Real remisował z Bayernem 1:1, więc sytuacja cały czas była otwarta. Jupp Heynckes z pewnością zmobilizował swoich piłkarzy do jeszcze lepszej gry, może nakreślił jakiś plan, tyle że szybko musiał zostać on zmodyfikowany. Już po kilkunastu sekundach Corentin Tolisso zagrał do Ulreicha, a ten na moment jakby się wyłączył. W komiczny sposób przepuścił piłkę, do której dopadł Karim Benzema, zdobywając bramkę w meczu.
Ostatecznie mecz zakończył się remisem 2:2, a do finału Ligi Mistrzów po raz trzeci z rzędu awansował Real. Nic dziwnego, że krytyka spadła głównie na bramkarza Bayernu. Ulreich po ostatnim gwizdku sędziego nie mógł pogodzić się z tym, co zrobił. W środę postanowił skomentować całą sytuację.
- Słowa nie są w stanie opisać, jak wielkie czuję rozczarowanie po odpadnięciu. Desperacko chcieliśmy awansować do finału, daliśmy z siebie wszystko, aż przydarzył mi się ten niepotrzebny błąd. Nie mogę tego wytłumaczyć. Przepraszam moją drużynę i fanów - stwierdził.
Komentarze