Lettieri: Mamy jeszcze o co grać
Musimy wygrać niedzielny mecz piłkarskiej ekstraklasy z Wisłą Kraków, żeby mieć małą szansę na zajęcie czwartego miejsca, które zagwarantuje grę w europejskich pucharach – podkreślił trener Korony Kielce Gino Lettieri. „Wciąż mamy jeszcze o co grać” – dodał.
W ostatniej ligowej kolejce Wisła pokonała w Białymstoku Jagiellonię 1:0, z kolei kielczanie przegrali na wyjeździe z Legią Warszawa 1:3.
„Chcemy wybrać taką taktykę, żeby mieć z tego jakąś przewagę. Zawsze jest pytanie, jak drużyna wystąpi. Tak samo było w Warszawie, 35 minut wyglądało to bardzo dobrze, później o całym meczu zdecydowała indywidualna klasa” – powiedział Lettieri.
W meczu z Wisłą, ze względu na kartki, trener Korony nie będzie mógł skorzystać z Kena Kallaste oraz Olivera Petraka. Oprócz nich zabraknie także kontuzjowanych Sanela Kapidzica oraz Jakuba Żubrowskiego.
Pomocnik Korony Łukasz Kosakiewicz podkreślił, że w meczu z Wisłą jego zespół będzie chciał „zamazać plamę”, jaką były trzy ostatnie porażki – w lidze z Jagiellonią i Legią, oraz w Pucharze Polski z Arką Gdynia.
„To jest też dla kibiców ważny mecz, dlatego będziemy chcieli zrobić wszystko, żeby go wygrać” – zaznaczył.
Według pomocnika Korony, w spotkaniu z Wisłą jego drużyna musi przede wszystkim poprawić skuteczność pod bramką rywala. „Mam nadzieję, że w niedzielnym meczu to my strzelimy pierwszą bramkę, będziemy prowadzić grę i dowieziemy korzystny wynik do końca” – dodał Kosakiewicz.
Do tej pory na najwyższym szczeblu rozgrywek Korona i Wisła rozegrały 26 spotkań. Obydwie drużyny odnotowały po osiem zwycięstw, 10 meczów zakończyło się remisem.
Niedzielny mecz Korony z Wisłą rozpocznie się o godz. 15.30. W rundzie zasadniczej w Kielcach lepsza była Korona, wygrywając 2:1; z kolei w Krakowie mecz zakończył się remisem 1:1. Po 33 kolejkach obydwie drużyny zgromadziły po 48 punktów.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze