Remy: W Legii jest wielu zawodników, którzy poradziliby sobie w Ligue 1
Francuski obrońca William Rémy od stycznia jest zawodnikiem Legii Warszawa. Z klubem z Łazienkowskiej podpisał 3,5 letni kontrakt. – W zespole jest wielu zawodników, którzy poradziliby sobie w Ligue 1 – powiedział w rozmowie z Polsatsport.pl.
26-letni Rémy szkolił się w akademii RC Lens, a w poprzednich latach występował w ekipie Montpellier HSC. 9 lutego zadebiutował w barwach Legii w ekstraklasie, w wygranym 3:2 meczu z Zagłębiem Lubin; 11 marca w meczu przeciwko Lechii Gdańsk zdobył swą pierwszą ligową bramkę. W drużynie ze stolicy występuje z numerem 44.
Jan Olechowski: W Polsce jest pan już od pięciu miesięcy, jak się pan czuje?
William Remy: No tak, już pięć miesięcy. Jest dobrze, zwłaszcza teraz jak zrobiło się ciepło, bo muszę przyznać że to zimno było straszne.
Przyjechał pan w tym samym czasie co Chris Phillips i Cafú, którzy mówią po francusku, pomogło to panu w aklimatyzacji w drużynie?
Na pewno, zwłaszcza, że nie mówię dobrze po angielsku, a polskiego w ogóle nie znam, pomagają mi zrozumieć polecenia, a przede wszystkim mogę z nimi porozmawiać po francusku.
Grał pan w Ligue 1, potrafi pan wskazać jakieś podobieństwa miedzy Legią, a drużynami ligi francuskiej?
W zespole jest wielu zawodników, którzy poradziliby sobie w Ligue 1.
A co pan sądzi o polskich kibicach?
Są nieźli, naprawdę. Ja grałem w RC Lens, tam publika jest na bardzo wysokim poziomie, podobnie jak na Legii.
Na trybunach często słyszę ze jest pan najlepszym zimowym transferem Legii, co pan sadzi o tej opinii?
Nie, nie, nie. Wszyscy są dobrzy. Schlebia mi to, ale jak dla mnie to zarówno Vešo, Antolić czy Chris są świetnymi zawodnikami i bardzo dobrze się prezentują.
Właśnie zdobył pan swój pierwszy tytuł w profesjonalnej karierze, jakie to uczucie wygrać cos w pierwszym sezonie gry w klubie?
Zawsze fajnie jest coś wygrać, mam nadzieje że za półtora tygodnia znowu sięgniemy po trofeum, i tak rok w rok.
Zbliżają się mistrzostwa świata, jak pan ocenia szanse Francuzów i Polaków?
Mam nadzieję, że Francja wygra. To normalne.
A Polska?
Że będą w finale i przegrają z Francją.
W finale Ligi Mistrzów komu będzie pan kibicował?
Oczywiście, że Realowi.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze