KSW 44. Wolański: Mam nadzieję, że w końcu wygram przed czasem
Filip Wolański (11-2, 3 KO, 2 SUB) w maju 2015 roku po raz ostatni wygrał walkę przed czasem. Już niedługo stanie przed kolejną okazję, gdyż na gali KSW 44 zmierzy się z Danielem Torresem (7-3-1NC, 4 KO, 1 SUB).
Na gali KSW 44 swoją czwartą walkę dla polskiej organizacji MMA. Jak na razie ma na koncie porażkę z Marcinem Wrzoskiem w debiucie oraz wygrane na punkty z Denilsonem Nevesem de Oliveirą oraz Bartłomiejem Koperą. Teraz jego rywalem będzie Daniel Torres, który nie tak dawno na gali FEN 20 pokonał czołowego piórkowego w naszym kraju - Kamila Łebkowskiego.
- Raz już miałem przyjemność walczyć z człowiekiem z Brazylii. Cechuje ich waleczność, przez trzy rundy do przodu. On się lubi bić, ale ja też lubię wymiany. Mam nadzieję, że w końcu uda mi się skończyć walkę przed czasem - powiedział.
Na jedenaście wygranych Wolański pięć odniósł przed czasem. W organizacji KSW przewalczył jednak 45 minut w trzech starciach, więc tym razem bardzo chciałby wygrać przed czasem. Dlaczego wcześniej to mu się nie udawało?
- Wysoko stawiam sobie poprzeczkę i nie chcę przysłowiowych "ogórków". Zawsze dostaję przeciwników z wyższej półki i często to ja byłem underdogiem - dodał
Cała rozmowa w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze