Rzadkosz: Spełnia się moje kolejne marzenie, już mam ciarki!
W sobotę w podwarszawskim Nadarzynie odbędzie się gala Ptak Warsaw Expo Boxing Night. Niepokonany na zawodowych ringach Mateusz Rzadkosz (7-0-1, 2 KO) zmierzy się z Levanem Lukhutashvilim (8-2, 8 KO). Jak przyznaje polski pięściarz, wnioski z poprzedniej gali zostały wyciągnięte, a obaw przed rywalem nie ma. Transmisja gali w Nadarzynie w Polsacie Sport i Polsacie Sport Fight.
Artur Łukaszewski: Pojedynek o mistrzowski pas w wadze super średniej. Rywalem będzie zawodnik z wagi półciężkiej, który zrobił limit do wagi o jeden poziom niżej. Jest obawa przed tego typu rywalem?
Mateusz Rzadkosz: To nie powinno robić różnicy, ponieważ moja waga przeważnie wynosi 86-87 kg. Po sparingu z Adamem Balskim waga wynosiła 86,5 kg, także ja też jestem ciężki. Dostaliśmy możliwość walki o pas więc staraliśmy się zachować odpowiednią wagę. Zrobiliśmy, co należy i jutro stawiamy się w ringu. Spełnia się kolejne z moich marzeń. Walczę o pas międzynarodowego mistrza polski, a do tego zostanie odegrany hymn. Na samą myśl mam dreszcze na ciele.
Jak Pan oceni swojego rywala? Jest to czołowy zawodnik wagi półciężkiej i najlepszy pięściarz w Gruzji. Widać u niego jakieś błędy, które można wykorzystać?
Jest bardzo silnym zawodnikiem z bardzo silną prawą ręką. Szuka półdystansu, w którym wyprowadza bardzo dużą ilość ciosów z zakończeniem na prawego sierpa. Z trenerem Wilczewskim oraz Winiarskim wielokrotnie go studiowaliśmy. Mamy odpowiedni plan taktyczny i muszę sprawić, żeby to w ringu dobrze zagrało. Muszę unikać mocnych ciosów z jego strony, ponieważ on później słabnie. Nie walczył ani razu powyżej sześciu rund. Jest przyzwyczajony do szybkiego pokonywania swoich rywali, więc tutaj będzie inaczej. Postawię mu twarde warunki, żeby nie mógł się rozhulać.
Po raz kolejny walczysz z Gruzinem. Poprzednia walka nie wyszła tak, jak to sobie zaplanowałeś. Co teraz należy zrobić inaczej, żeby nie było żadnych wątpliwości jak w Dzierżoniowie? Teraz przygotowanie było inne?
Jestem bardzo dobrze przygotowany i spokojny ze względu na okres sparingowy, który był dla mnie bardzo ciężki. Pierwszy raz miałem sytuacje, kiedy zakomunikowałem trenerowi, że źle się czuję, ale teraz jest o wiele lepiej, więc w ringu pokażę, na co mnie stać. W ostatniej walce wydarzyło się coś, co nie do końca pozwoliło mi się fajnie zaprezentować. Od połowy czwartej rundy walczyłem sam ze sobą, nie z rywalem. Wyciągnęliśmy wnioski i jak zdrowie pozwoli, to w ringu udowodnię swoją wartość.
Transmisja gali Ptak Warsaw Expo Boxing Night w Nadarzynie od godziny 19.30 w Polsacie Sport Fight oraz od 20.30 w Polsacie Sport.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze