Kołtoń: Lech chciał, żeby Legia odebrała medale na... korytarzu
Słyszałem, że Lech Poznań miał pomysł, żeby honorować Legię Warszawa w tunelu prowadzącym do szatni. To tak ma się to u nas odbywać? W taki sposób mistrz Polski ma odbierać złote medale? - pytał Roman Kołtoń.
Pojedynki Lecha Poznań z Legią Warszawa zawsze były wydarzeniami o podwyższonym ryzyku, ale najbliższy mecz pod tym względem jest wyjątkowy. Piłkarze ze stolicy mogą w Poznaniu zapewnić sobie tytuł mistrza kraju. Natomiast lechici szanse na wygranie ligi stracili w ostatnią niedzielę, co jest też powodem ogromnej frustracji dużej rzeszy kibiców. Ich reakcje podczas niedzielnego spotkania są według organizatorów "nieprzewidywalne".
Poznański klub oficjalnie przyznał, że w przypadku, gdyby Legia sięgnęła po mistrzostwo, nie chciałby, aby ceremonia dekoracji odbyła tuż po meczu. Ostatecznie prowadząca rozgrywki Ekstraklasa wspólnie z zainteresowanymi klubami zadecydowała, że w przypadku zwycięstwa legionistów, wręczenie złotych medali odbędzie się w Warszawie. Szanse na tytuł ma również Jagiellonia Białystok, ale musi pokonać u siebie Wisłę Płock i liczyć, że Legia przegra na Bułgarskiej.
Nie rozumiem tego i nie godzę się z takim stanem rzeczy. Normalny świat futbolu jest taki, że jak już coś wygrywasz i jest to puenta sezonu, to na obcym stadionie odbierasz pierwsze gratulacje - grzmiał prowadzący Cafe Futbol, Mateusz Borek.
Wszystkie komunikaty, które zostały wygłoszone w ostatnim tygodniu są bzdurne. Ekstraklasa twierdzi, że brak ceremonii medalowej po meczu w Poznaniu jest optymalnym wariantem. Otóż, optymalnym posunięciem była dekoracja zwycięzców w SuperPucharze Polski na stadionie przy Łazienkowskiej. Lech wówczas miał prawo celebrować swój sukces na terenie Legii. I to było całkowicie normalne. Można? - pytał retorycznie Roman Kołtoń.
Cała dyskusja dotycząca ceremonii wręczenia medali w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze