Hiszpańskie media o finale Ligi Mistrzów: Okazja do kolejnych rekordów Realu
Przed sobotnim finałem piłkarskiej Ligi Mistrzów, w którym Real Madryt zmierzy się w Kijowie z Liverpoolem, hiszpańskie media wskazują, że “Królewscy”, trener Zinedine Zidane oraz Cristiano Ronaldo staną przed szansą ustanowienia kolejnych rekordów tych rozgrywek.
Stołeczny dziennik "As" przypomina, że jeśli Real wygra sobotnie spotkanie, to Zinedine Zidane przejdzie do historii najważniejszych europejskich rozgrywek piłkarskich jako pierwszy trener, który trzy razy z rzędu zdobył to trofeum.
"As" odnotowuje, że Zidane jest bliski osiągnięcia rekordu, kierując swoim zespołem w nietypowy dla szkoleniowców sposób, "nie rozkazami i pokrzykiwaniem, ale spokojem i pewnością siebie".
Z kolei sportowy dziennik "Marca" wskazuje, że finał w Kijowie będzie stanowił dla zespołu z Madrytu okazję do zainkasowania - w przypadku zwycięstwa - blisko 100 mln euro, w tym środków z praw do transmisji. Odnotowuje, że w dotychczasowych występach w Lidze Mistrzów "Królewscy" zarobili już rekordową sumę 800 mln euro.
Gazeta przypomina, że sobotni finał tegorocznej LM może zapewnić drużynie z Madrytu 13. Puchar Europy, co podkreśli supremacje hiszpańskiego klubu w tej klasyfikacji. Drugi z siedmioma triumfami jest AC Milan.
Tymczasem dziennik "El Pais" zwraca uwagę, że wiele w sobotnim finale zależeć będzie od postawy Cristiano Ronaldo i zauważa, że 33-letni Portugalczyk szczególnie upodobał sobie rozgrywki Champions League.
Madrycki dziennik przypomina o 15 strzelonych przez Ronaldo golach w tegorocznej edycji LM. Cytuje również słowa trenera Zidane'a, który wyznał, że nigdy nie stawiał Portugalczyka pod presją w tych rozgrywkach.
"El Pais" uważa, że Ronaldo pomimo rekordowej liczby 120 goli zdobytych w LM będzie dążył do poprawienia tego osiągnięcia. Odnotowuje, że do historii LM już przeszła jego bramka z tego samego - zdobyta przewrotką w ćwierćfinale przeciwko Juventusowi Turyn.
Gazeta odnotowuje też pozaboiskowe problemy piłkarza, które mogły negatywnie wpływać na jego postawę w meczach kończącego się sezonu ligowego, jak np. prowadzone wobec Ronaldo przez hiszpańskiego fiskusa.
Hiszpański dziennik poinformował, że kwestie natury urzędowej widoczne będą w sobotę na trybunie honorowej stadionu w Kijowie. Odnotowują, że zabraknie premiera Hiszpanii Mariano Rajoya, który oczekuje na parlamentarne głosowanie wotum nieufności wobec swojego rządu. Ma ono związek z aferą korupcyjną w Partii Ludowej (PP), która aktualnie sprawuje władzę w kraju.
Komentarze