Piękny gest Mane! Piłkarz pamięta o swoich rodakach
Piłkarz Liverpoolu Sadio Mane wysłał 300 koszulek meczowych angielskiego klubu do wioski w Senegalu, z której pochodzi. "W Bambali mieszka dwa tysiące osób, część z nich będzie mogła oglądać sobotni finał Ligi Mistrzów w tym stroju" - powiedział 26-letni napastnik.
"The Reds" zagrają w Kijowie o trofeum z Realem Madryt. To ogromne wydarzenie dla całego Senegalu. Reprezentacja tego kraju będzie rywalem Polski w grupie H mundialu w Rosji.
"W Kijowie zagra nasz brat i, chociaż jest wśród nas wielu kibiców Realu, w tym meczu wszyscy będziemy wspierać Liverpool. Chcemy, żeby Sadio zdobył to trofeum. To dałoby nam dodatkową motywację na mistrzostwa świata" - mówił na początku zgrupowania "Lwów Terangi" w Saly Portudal kapitan Cheikhou Kouyate.
Mane ma nadzieję dać wszystkim powód do dumy.
"Tego dnia nikt nie będzie pracował w wiosce. Mama, wujek - wszyscy będą oglądać mecz. Po mistrzostwach świata w Rosji wrócę tam i mam nadzieję, że będę mógł pochwalić się medalem za triumf w Champions League" - powiedział, cytowany przez BBC.
Właśnie w Bambali 13-letni wówczas Mane oglądał w telewizji ostatni zwycięski finał Liverpoolu. W 2005 roku, kiedy bramkarzem "The Reds" był Jerzy Dudek, angielski klub pokonał po rzutach karnych AC Milan, mimo że do przerwy przegrywał 0:3.
"To niesamowite wspomnienie, mimo że byłem wtedy kibicem Barcelony. Gdyby ktoś mi wtedy powiedział, że sam zagram w finale, chyba nie udałoby mi się w to uwierzyć" - zakończył Senegalczyk.
Sadio Mane has sent 300 Liverpool shirts to his village in Senegal ahead of the Champions League final 🇸🇳🙌#Mane #SadioMane #ucl #salah #lfc #liverpool #ucl #championsleague #fifa18 #worldcup #worldcup2018 #joesoccer pic.twitter.com/tksQ6A2JiA
— joesoccersports (@joesoccersports) 25 May 2018
Sobotnie spotkanie rozpocznie się o godzinie 20.45.
Przejdź na Polsatsport.pl