Boniek w Cafe Futbol Extra: Nawałka ma wolną rękę

Roman Kołtoń: Można powiedzieć, że Adam Nawałka i reprezentacja kreują piłkarzy. Przed Euro 2016 była zupełnie inna kadra. Ostatecznie, po kontuzji Macieja Rybusa i Pawła Wszołka, trener skreślił trzech piłkarzy. Byli to Przemysław Tytoń, Paweł Dawidowicz i Artur Sobiech. Teraz na zgrupowaniu w Arłamowie trener będzie musiał podjąć dramatyczną decyzję i skreślić dziewięciu piłkarzy.

 

Zbigniew Boniek: Nie jest to łatwe. Adam podjął taką decyzję i chciał tak zrobić. Pod tym względem ma absolutnie wolną rękę. Myślę, że na jego miejscu wielu trenerów postąpiłoby zupełnie inaczej. Pewnie wzięłoby 25-26 zawodników. Pewnie dla niektórych piłkarzy będzie to bolesne, kiedy dowiedzą się, że nie jadą na mundial. Mundial to jest marzenie każdego piłkarza.

 

Rozumiem, że trener zdecydował się na tak szeroką kadrę, bo chce sobie zostawić możliwość wyboru.

 

Adam powiedział mi, że chciałby powołać 28, 30 albo 32 piłkarzy i to robi. Adamowi nikt się nie wtrąca do tego, jakie podejmuje decyzje. Podejrzewam, że Jerzy Engel, Waldemar Fornalik czy Leo Beenhakker podjęliby inne decyzje. Czy będzie to dobre? Zobaczymy. Nie jest łatwo wybierać. Gdy masz dwóch piłkarzy na jedną pozycję, to postawisz na młodość czy doświadczenie? Mówi się, że tam gdzie jest najwięcej doświadczenia, tam jest najmniej progresu. Czasami młody nie boi się niczego, wierzy w siebie, wierzy w cuda.

 

Dla pewnego pokolenia jest to być może ostatni mundial. Dla Kuby Błaszczykowskiego, Łukasza Piszczka, nie wiem, czy Roberta Lewandowskiego.

 

Ja tak daleko nie patrzę.

 

Jak prezes odbiera medialne sygnały Kamila Glika, że może będzie grał w reprezentacji, może nie…

 

Nic nie odbieram, bo nic nie wiem. Rozmawiałem z Kamilem na ten temat, to mówił, że nie wie o co chodzi.

 

Cała druga część Cafe Futbol Extra ze Zbigniewem Bońkiem w załączonym materiale.

Przejdź na Polsatsport.pl