Real Madryt wyłoży rekordową sumę na następcę Zidane'a?
Zinedine Zidane zaszokował cały piłkarski świat ogłaszając rezygnację ze stanowiska menedżera Realu Madryt. Francuz zrezygnował z funkcji kilka dni po historycznym, trzecim z rzędu sukcesie w Lidze Mistrzów. Dla Królewskich oznacza to poszukiwania nowego trenera, a według mediów może być to Mauricio Pochettino z Tottenhamu. Koguty postawiły jednak zaporową cenę za wykupienie Argentyńczyka…
Zidane zaszokował cały piłkarski świat odchodząc z Realu Madryt po trzech latach pracy i trzech kolejnych triumfach w Lidze Mistrzów. "Zdecydowałem zakończyć swoją pracę w roli szkoleniowca Realu Madryt. To trudny moment, ale moim zdaniem to najlepszy czas na taką decyzję. Zespół potrzebuje zmian po tych trzech latach" - zaszokował wszystkich były reprezentant Francji, w którym wielu widziało szkoleniowca Królewskich na lata.
Królewscy muszą siłą rzeczy rozpocząć poszukiwania następcy Zizou, a na rynku jest kilku świetnych fachowców. Z prowadzenia Arsenalu niedawno zrezygnował Arsene Wenger, który z pewnością jest z jedną opcji, podobnie jak Massimiliano Allegri czy Maurizio Sarri, jednak media z ławką trenerską Królewskich najchętniej łączą Mauricio Pochettino. Argentyńczyk zbudował świetny zespół w Tottenhamie nie wydając na to zbyt dużych pieniędzy i od wielu miesięcy był łączony z Santiago Bernabeu.
W świecie futbolu wiele mówi się o rekordach transferowych zawodników. Obecnie najdroższym z nich był Neymar, który kosztował 222 miliony euro. Czy Real skusi się na rekord transferowy wśród… menedżerów?
Ściągnięcie Pochettino nie będzie proste, bowiem ten ma umowę z londyńskim klubem aż do 30 czerwca 2023 roku, na mocy której inkasuje 8,5 mln funtów za sezon. Przedłużając ją miał powiedzieć: "Zainteresowanie Realu to coś normalnego, jednak ja jestem związany długoletnią umową z Tottenhamem". Koguty naturalnie widzą w nim człowieka, którym można powierzyć budowę zespołu na lata, a kontrakt nie zawiera żadnej klauzuli umożliwiającej jej przedwczesne rozwiązanie.
Właściciel Spurs, Daniel Levy prawdopodobnie więc w wyniku zainteresowania Realu zażyczy sobie aż 42,5 miliona funtów, a więc kwoty pozostającej do końca kontraktu. Argentyńczyk prowadzi Tottenham od 2014 roku.
Komentarze