Koniec pięknej serii! Pierwsza porażka Polaków w Lidze Narodów

Polscy siatkarze przegrali z Niemcami 1:3 w meczu Ligi Narodów rozegranym w łódzkiej Atlas Arenie. Podopieczni Vitala Heynena – po serii pięciu zwycięstw – ponieśli pierwszą porażkę w tych rozgrywkach.

– Zaraz po meczu z Chinami powiedziałem zawodnikom, że w niedzielę jest wyjątkowy dla mnie mecz – z reprezentacją Niemiec. Potrzebujemy tego szóstego zwycięstwa, aby zakończyć ten weekend z bilansem sześciu wygranych. Jestem pewien, że zagramy dobre spotkanie i że będziemy grać lepiej niż w sobotę – taki jest cel – powiedział selekcjoner reprezentacji Polski. Heynen doprowadził Niemców do brązowego medalu MŚ 2014, a na co dzień szkoli jedną z czołowych ekip tamtejszej ligi – VfB Friedrichshafen.

Polacy zmagania w premierowej edycji Ligi Narodów rozpoczęli od pięciu zwycięstw. Ograli w Katowicach reprezentację Korei Południowej (3:0), w Krakowie uporali się z Rosją (3:0) oraz Kanadą (3:1), natomiast w Łodzi pokonali Francję (3:0) oraz Chiny (3:0). Liderowali tabeli Ligi Narodów, wyprzedzając o dwa punkty reprezentacje USA i Brazylii.

Trener Heynen jak zwykle rotował składem, tym razem rozpoczął mecz w zestawieniu: Grzegorz Łomacz, Maciej Muzaj, Piotr Nowakowski, Mateusz Bieniek, Michał Kubiak, Aleksander Śliwka – Michał Żurek (libero).

Na zakończenie zmagań w Atlas Arenie zmierzyli się z reprezentacją Niemiec, która startu w tej imprezie nie mogła zaliczyć do udanych. Zaledwie jedno zwycięstwo – 3:1 nad Chinami w pierwszym dniu łódzkiego turnieju. Pozostałe cztery gry Niemcy przegrali i to bez punktu – 1:3 z Włochami, 1:3 z Serbią i 0:3 z Brazylią (jeszcze w Kraljevie) oraz 0:3 z Francją (już w Łodzi). Już pierwszy set starcia z Polakami pokazał jednak, że Niemcy tym razem są w dużo lepszej dyspozycji, niż w poprzednich grach.

Pierwszy set zakończył się ich zdecydowanym zwycięstwem. Podopieczni Andrei Gianiego szybko wypracowali sobie przewagę, a ich mocną bronią była zagrywka – czyli element, w którym to Polacy brylowali w poprzednich grach. Punktową zagrywką popisał się Lukas Kampa (8:11), a dwa asy serwisowe Marcusa Bohme pozwoliły niemieckim siatkarzom odskoczyć przed drugą przerwą (10:15). W końcówce utrzymywali przewagę, a efektowny atak Marcusa Bohme dał im piłkę setową (17:24). Premierową odsłonę serwisem w siatkę zakończył Michał Kubiak (18:25).

Niemcy mieli wyraźną przewagę w ataku, na zagrywce, a w polskiej ekipie kulało przyjęcie. Heynen zdjął z parkietu Śliwkę oraz Żurka, ale w drugiej partii jego podopieczni nadal mieli kłopoty z przyjęciem, choć lepiej prezentowali się w polu zagrywki. Ta część meczu również toczyła się przy minimalnej przewadze Niemców, którzy odskoczyli Polakom w końcówce (16:20). Gospodarze zaczęli popełniać błędy, a skuteczne ataki Kampy i Reicherta zakończyły seta (21:25).

W trzeciej partii Polacy wrócili do gry. Na placu pojawił się Jakub Kochanowski – jego gra wniosła sporo ożywienia, przebudził się również Kubiak, który momentami sam ciągnął grę biało-czerwonych. Polacy zaczęli przeważać, w środkowej części seta ich przewaga wzrosła do pięciu oczek (16:11). Niemcy po dwóch dobrych partiach byli w wyraźnie słabszej dyspozycji, a gospodarze to wykorzystali. Bartosz Kwolek zwieńczył trzeciego seta skutecznym atakiem (25:21).

Czwarta odsłona była najbardziej zacięta. Polacy długo utrzymywali kilkupunktową przewagę (8:6, 14:11), ale niemieccy siatkarze nie zrezygnowali ze zdobycia pełnej puli. W końcówce prowadzenie przechodziło z rąk do rąk i seta rozstrzygnęła rywalizacja na przewagi. W niej więcej szczęścia mieli przyjezdni, co pokazała ostatnia akcja meczu: po serwisie Kampy piłka prześliznęła się po taśmie zaskakując polskich siatkarzy (25:27).

Zacięte starcie obu ekip stało pod znakiem ogromnej ilości błędów własnych obu ekip. Polacy popełnili ich aż 38, Niemcy – 34. Podopieczni trenera Heynena punktowali gorzej od rywali we wszystkich elementach: atak (39–41), blok (9–12) oraz zagrywka (4–6). Najlepiej punktowali: Michał Kubiak (21) – Polska; Moritz Reichert (12), Simon Hirsch (12), Marcus Bohme (10) – Niemcy.

Spotkanie z Niemcami zakończyło "polską" część Ligi Narodów. Podopiecznych trenera Heynena czekają teraz występy na turniejach na innych kontynentach. W kolejny weekend (8–10 czerwca) zagrają w Osace (z Japonią, Bułgarią i Włochami), a później w USA oraz Australii. Czy zdołają zakwalifikować się do turnieju Final Six, który zostanie rozegrany w dniach 4–8 lipca w Lille?

Polska – Niemcy 1:3 (18:25, 21:25, 25:21, 25:27)

Polska: Grzegorz Łomacz, Piotr Nowakowski, Maciej Muzaj, Michał Kubiak, Aleksander Śliwka, Mateusz Bieniek – Michał Żurek (libero) oraz Bartosz Kurek, Fabian Drzyzga, Artur Szalpuk, Paweł Zatorski, Bartosz Kurek, Bartosz Kwolek, Jakub Kochanowski, Dawid Konarski.
Niemcy: Lukas Kampa, Simon Hirsch, Christian Fromm, Tobias Krick, Moritz Reichert, Marcus Boehme – Julian Zenger (libero) oraz Ruben Schott, David Sossenheimer, Jan Zimmermann.

Turniej Ligi Narodów (1–3 czerwca, Łódź):

2018-06-01: Polska – Francja 3:0 (25:19, 25:20, 25:22)
2018-06-01: Chiny – Niemcy 1:3 (25:23, 18:25, 22:25, 21:25)

2018-06-02: Polska – Chiny 3:0 (25:19, 25:18, 25:21)
2018-06-02: Niemcy – Francja 0:3 (21:25, 18:25, 23:25)

2018-06-03: Polska – Niemcy 1:3 (18:25, 21:25, 25:21, 25:27)
2018-06-03: Francja – Chiny (niedziela, godzina 18.50; transmisja – Polsat Sport).

WYNIKI I TABELE LIGI NARODÓW SIATKARZY

A.J., RM, Polsat Sport

Przejdź na Polsatsport.pl