MŚ 2018: Nawałka nie rozwiał wątpliwości ws. Glika
Podstawowa wątpliwość, jaka miała zostać rozwiana podczas czwartkowej konferencji prasowej dotyczyła obecności Kamila Glika w Rosji. Kontuzja, jakiej obrońca doznał na poniedziałkowym treningu kadry w Arłamowie, prawdopodobnie wyklucza jego udział w MŚ 2018, ale Adam Nawałka czeka wciąż na ostateczną diagnozę lekarską. - Jego występ stoi pod bardzo dużym znakiem zapytania - powiedział Nawałka.
Glik przeszedł w czwartkowe przedpołudnie badania na oddziale ortopedycznym szpitala Pasteura w Nicei. Konsultacja u profesora Pascala Boileau miała dać ostateczną odpowiedź, czy 30-latek będzie w stanie wystąpić na mistrzostwach świata. Po wyjściu ze szpitala obrońca AS Monaco był wyraźnie przygnębiony i nie chciał udzielić wywiadu. Komunikat w sprawie jego zdrowia miał zostać wydany w ciągu najbliższych godzin.
Około godziny 17:00 w Poznaniu rozpoczęła się konferencja prasowa kadry, na której pojawili się Nawałka oraz piłkarze Grzegorz Krychowiak, Jakub Błaszczykowski i Marcin Kamiński. Ten ostatni pojawił się na sali nie bez przyczyny, bowiem to on może zastąpić Glika w 23-osobowej kadrze na mundial.
- Od początku mojej pracy z reprezentacją zawsze mieliśmy na uwadze to, że któregoś z zawodników może zabraknąć. (...) Kamil Glik ma poważny uraz i jego występ stoi pod bardzo dużym znakiem zapytania. Jesteśmy przygotowani również na to, że Kamila nie będzie (...) Niemożliwe jest zastąpienie najlepszych zawodników 1:1 - powiedział Nawałka.
Zapytany później jeszcze raz o sytuację zdrowotną Glika powiedział: - Pięć minut przed rozpoczęciem konferencji rozmawiałem z naszym lekarzem. Nadal czekamy na wiadomość. Po treningu zostanie wydany komunikat.
Glik doznał kontuzji więzozrostu barkowo-obojczykowego na poniedziałkowym treningu podczas zgrupowania w Arłamowie. Tego samego dnia przeszedł wstępne badania w szpitalu w Przemyślu, a kilkanaście godzin później udał się w podróż do Francji. Lekarz kadry Jacek Jaroszewski oceniał, że szanse Glika na wyjazd do Rosji są minimalne. Swoją opinię na temat kontuzji Polaka wyraził również klubowy lekarz AS Monaco Philippe Kuentz, który widział go w środę.
- Niemożliwe, by Kamil zagrał na mundialu - powiedział Kuentz. - Muszę go oczywiście zobaczyć. Z tego co jednak wiem, to nie widzę takiej możliwości. Czeka go zapewne sześć tygodni przerwy. (...) Kamil wcześniej nie miał nigdy większych kontuzji. To był najzdrowszy zawodnik w całej drużynie, a tu taki niesamowity pech. Nic jednak na to nie poradzimy - stwierdził.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze