MŚ 2018: Dramat reprezentanta Argentyny. Zerwał więzadła na treningu
Rośnie niestety liczba pechowców przed MŚ 2018 w Rosji. Po urazie Kamila Glika, którym żyje cała Polska i środowym problemie Brazylijczyka Freda, który może wykluczyć go z turnieju, prawdziwy koszmar przeszedł reprezentant Argentyny, Manuel Lanzini. 25-latek prawdopodobnie zerwał więzadła na treningu i nie tylko opuści MŚ w Rosji, ale też dużą część zbliżającego się sezonu.
Wydawało się, że Jorge Sampaoli nie jest do końca w stanie wybronić się z powołania Manuela Lanziniego, który nie był nawet czołową postacią Premier League w przeciętnym West Hamie. Selekcjoner tłumaczył jednak zawodnika uniwersalnością i to miał być jego największy atut. 25-latek był nawet przymierzany do pierwszego składu na mundialu obok Lionela Messiego i Angela Di Marii.
Lanzini może jednak mówić o gigantycznym pechu, bowiem na treningu kilka dni przed startem turnieju doznał niezwykle bolesnej kontuzji. Wstępna diagnoza to zerwanie więzadła krzyżowego w prawym kolanie. Ten wyrok prawdopodobnie oznacza nie tylko absencję w Rosji, ale stratę także kilku miesięcy sezonu 2018-2019.
Argentyńska federacja zdążyła już potwierdzić kontuzję. Wciąż nie wiadomo, kto może zostać powołany w miejsce zawodnika Młotów. Czy to dla reprezentacji Albicelestes oznacza powrót do zespołu tak pożądanego Mauro Icardiego? Wśród kandydatów są także Diego Perotti oraz Enzo Perez.
Przejdź na Polsatsport.plGet well soon, Manu 🙏https://t.co/7tXnKvVOCI
— #ImForever (@WestHamUtd) 8 czerwca 2018