Pudzianowski: Może Bedorf da mi rewanż
W pojedynku będącym eliminatorem do walki o mistrzostwo kategorii ciężkiej Karol Bedorf (15-3, 5 KO, 4 SUB) poddał kimurą Mariusza Pudzianowskiego (12-6-1NC, 5 KO, 2 SUB). - Co do mojej przyszłości, to dam sobie ze dwie walki na rozkręcenie i może Karol da mi jeszcze jedną szansę - powiedział po walce Pudzian.
Przed walką wiadomo było, że starcie z byłym mistrzem Bedorfem będzie dla Pudzinowskiego nie lada wyzwaniem.
- Dzisiaj okazało się, że rywal pokroju Bedorfa, to dla mnie jak na razie za wysokie progi. Ja stoję w miejscu, a ty Karol idziesz do przodu. To twój czas! - powiedział po walce Pudzian.
Walka wieczoru zakończyła się w pierwszej rundzie. Bedorf najpierw zmiękczył Pudziana low kickami, a po chwili musiał bronić się przed próbą obalenia, która jednak nie opłaciła się Pudzianowskiemu. Były strongman był zmuszony, by odklepać kimurę.
- Bedorf odrobił lekcję. Wiedział, że będę chciał uciekać do parteru, zostawiłem rękę, a Karol to silne chłopisko i pociągnął troszeczkę mocniej. Co do mojej przyszłości, to dam sobie ze dwie walki na rozkręcenie i może Karol da mi jeszcze jedną szansę - dodał Pudzian.
Cała rozmowa z Mariuszem Pudzianowskim w załączonym materiale wideo.
Komentarze