Media o Nadalu: Nie do pokonania, zmiana warty opóźniona
Światowe media prześcigają się w komplementach na temat Rafaela Nadala, który po raz 11. wygrał wielkoszlemowy French Open. Hiszpana opisują jako tenisistę nie do pokonania, a jego zwycięstwo w niedzielnym finale podsumowują stwierdzeniem "zmiana warty opóźniona".
Nadal od 11 lat dominuje w rywalizacji na kortach ziemnych. Szczególnie imponujący jest jego dorobek we French Open, przez co zyskał także miano "króla Paryża". Żaden inny tenisista nie zwyciężył tyle razy w singlu imprezy w stolicy Francji. Nikt w liczonej od 1986 roku Open Erze nie triumfował też 11-krotnie w jednym turnieju wielkoszlemowym. Teraz na czele zestawienia wszech czasów zrównał się pod tym względem z Australijką Margaret Court, która w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych dominowała w Australian Open.
"Nie, dzięki Rafaelowi Nadalowi French Open nie jest nudny" - napisał w poniedziałkowym wydaniu przekornie jeden z dziennikarzy "Le Monde".
W "Le Figaro" lidera światowego rankingu określono mianem zawodnika nie do pokonania. "Nieziemski Hiszpan wygrał w Paryżu po raz 11. Niezwykła seria" - oceniono.
Na pierwszej stronie "L'Equipe" umieszczono zdjęcie 32-letniego tenisisty z pucharem, który wręczany jest triumfatorom zmagań na kortach im. Rolanda Garrosa.
"Niepodzielna całość. Rafael Nadal we wczorajszym finale nie dał szans Dominicowi Thiemowi" - odnotowano.
W "Liberation" z kolei, kolejny sukces Hiszpana na kortach im. Rolanda Garrosa skwitowano "Przybył z pucharem i wyjedzie z nim".
W decydującym meczu zawodnik z Majorki pokonał Thiema 6:4, 6:3, 6:2. 24-letni Austriak również najlepiej czuje się na kortach ziemnych i wielu ekspertów widzi w nim przyszłego następcę Nadala.
"Zmiana warty opóźniona" - zaznaczono w "Die Presse".
Również inne austriackie gazety nawiązały do tego wątku. W "Oesterreich" napisano "Paryski król Nadal zatrzymał księcia Thiema. Czerwono-biało-czerwone marzenie o drugim po Thomasie Musterze wielkoszlemowym zwycięstwie pękło jak bańka mydlana". Wspomniany Muster zwyciężył właśnie we French Open w 1995 roku.
Dziennik "Heute" podkreślił, że Hiszpan odparł atak Austriaka i zachował miano "króla kortów ziemnych", mimo drętwienia ręki, które mocno dawało mu się we znaki w trzecim secie. Właśnie na przezwyciężeniu kłopotów zdrowotnych przez pierwszą rakietę świata skupiły się brytyjskie media.
"Rafael Nadal zmusił swoje 32-letnie ciało do wysiłku na granicy możliwości...by sięgnąć po 11. tytuł we French Open w parne niedzielne popołudnie. Ten sukces sprawił, że rozpłakał się ze szczęścia. Skurcze łapały go w lewym przedramieniu na pół godziny przed końcem spotkania" - relacjonował "The Guardian".
W podobnym tonie pisał dziennikarz "Daily Mail", który stwierdził, że potwierdziło się, iż aura Rafaela Nadala w Paryżu jest niezniszczalna.
"Przetrwała wszystkie wyzwania, z którymi musiała się zmierzyć - od zaawansowanego wieku po niespodziewane skurcze podczas finału".
Komentarze