MŚ 2018: Zapadła ostateczna decyzja ws. Glika!
Cała Polska wstrzymała oddech po kontuzji barku Kamila Glika. Uraz obrońcy stał się głównym tematem rozmów. Po olbrzymiej walce o wyjazd do Rosji w końcu mamy ostateczny komunikat. Piłkarz AS Monaco jedzie na mundial!
Glik nabawił się urazu barku podczas gierki w siatkonogę na treningu kadry. Jeszcze większy pech polega na tym, że wszystko wydarzyło się tuż przed ogłoszeniem ostatecznej, 23-osobowej kadry na mundial. Uraz barku wydawał się na tyle poważny, że nawet lekarz kadry, Jacek Jaroszewski i sam selekcjoner dawali sygnały, że musimy oswoić się z myślą, że Glik nie zagra na mistrzostwach świata.
Doktor Jaroszewski o Kamilu Gliku https://t.co/4pRfiDm4XJ
— Jakub Kwiatkowski (@KwiatkowskiKuba) 12 czerwca 2018
Filar defensywy reprezentacji Polski, to jednak niesamowity twardziel. Zażarcie walczył z czasem i podjął walkę o wyjazd do Rosji. Codzienne rehabilitacje przyniosły efekt. Zakres ruchu w kontuzjowanej ręce Glik ma w zasadzie pełny i czuje coraz mniejszy ból.
W poniedziałek przeszedł konsultację u francuskiego specjalisty od urazów barku Pascala Boileau. Lekarz dał obrońcy reprezentacji Polski zielone światło w kontekście wyjazdu Glika na mundial, a we wtorek diagnozę potwierdziły badania u Jaroszewskiego. Sztab szkoleniowy, na czele z Adamem Nawałką, podjął więc decyzję o wyjeździe obrońcy na pierwszy w karierze mundial!
Taka sytuacja oznacza, że na turniej nie pojedzie Marcin Kamiński, który do tej pory zajmował miejsce Glika w 23-osobowej kadrze.
Wszyscy jesteśmy szczęśliwi ze @kamilglik25 będzie z nami. Ja chciałbym serdecznie podziękować Marcinowi Kaminskiemu.Szacunek 🇵🇱🇵🇱
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) 12 czerwca 2018
Cieszy bardzo powrot @kamilglik25 👏👏💪💪🔥 chcielibysmy podziekowac Marcinowi Kaminskiemu za profesjonalne podejscie w delilatnej dla niego sytuacji, brawo Kamyk
— Grzegorz Krychowiak (@GrzegKrychowiak) 12 czerwca 2018
Turniej w Rosji rozpocznie się 14 czerwca. Rywalami Polaków w grupie H będą kolejno: Senegal (19 czerwca w Moskwie), Kolumbia (24 czerwca w Kazaniu) i Japonia (28 czerwca w Wołgogradzie).
Przejdź na Polsatsport.pl