MŚ 2018: Kolumbijska gwiazda nie panikuje przed meczem z Polską
Reprezentacja Kolumbii podobnie jak Biało-Czerwoni przegrali swój pierwszy mecz na mundialu 1:2. "Los Cafeteros" nieoczekiwanie musieli uznać wyższość Japończyków. Największa gwiazda Kolumbijczyków - James Rodriguez zachowuje jednak pełen spokój przed niedzielną potyczką "o życie" z Polską.
Mecz z "Samurajami" dla podopiecznych Jose Pekermana rozpoczął się fatalnie. Już w 3. minucie za zagranie ręką w polu karnym czerwoną kartką został ukarany Carlos Sanchez. Jedenastkę na gola zamienił Shinji Kagawa. Pod koniec pierwszej połowy wyrównał strzałem z rzutu wolnego Juan Fernando Quintero. Wygraną Japończykom w 73. minucie zapewnił Yuya Osako.
Król strzelców poprzednich mistrzostwa świata nie znalazł się w wyjściowym składzie "Plantatorów Kawy" na wtorkowy mecz w Sarańsku. 26-latek zmagał się ostatnio z drobnym urazem mięśniowym. Na placu gry pojawił się po niespełna godzinie w miejsce strzelca gola, ale nie był w stanie natchnąć swoich kolegów do lepszej gry.
Kolega klubowy Roberta Lewandowskiego z Bayernu Monachium, który cztery lata temu był prawdziwym objawieniem mundialu, zachowuje spokój po zaskakującej porażce z ekipa z "Kraju Kwitnącej Wiśni". Za pośrednictwem Twittera zamieścił wpis ze zdjęciem, w którym dał jasno do zrozumienia, że nie obawia się starcia z Polakami.
A los ganadores no los detienen los errores. Levantan la cabeza y esperan con paciencia la próxima oportunidad para hacerlo mejor. Confío en mi selección 🇨🇴. pic.twitter.com/moyZTvXNkP
— James Rodríguez (@jamesdrodriguez) 19 czerwca 2018
- Błędy nie są w stanie zatrzymać zwycięzców. Podnosimy głowy i czekamy cierpliwie na kolejną okazję, by zrobić coś lepszego. Ufam mojej drużynie - napisał król strzelców MŚ w Brazylii. Mecz Polska - Kolumbia odbędzie się w niedzielę, 24 czerwca. Początek spotkania w Kazaniu o godzinie 20:00 polskiego czasu.
Przejdź na Polsatsport.pl