Strejlau do dziennikarzy: Dlaczego nie zwróciliście uwagi na błędy wcześniej?
Po fatalnym występie w dwóch pierwszych meczach fazy grupowej na mistrzostwach świata w wykonaniu reprezentacji Polski trwa ogólnokrajowa debata na temat winnych takiego stanu rzeczy. – Post factum każdy ma rację. Słyszałem zarzuty o bazę w Soczi, o wilgotność. Dlaczego ci dziennikarze nie pytali się o to przed turniejem? – zastanawia się Andrzej Strejlau, który był gościem w Studio Futbol.
Największa krytyka została skierowana rzecz jasna w selekcjonera naszej kadry, Adama Nawałki. Kibice, eksperci, dziennikarze mają pretensje m.in. o powołania, taktykę, ustawienia formacji i przygotowanie fizyczne. Nie brakuje także zarzutów dotyczących wyboru bazy treningowej w Rosji.
- To jest symptomatyczne jeśli chodzi o środowisko dziennikarskie i taka jest praca dziennikarza. Słyszałem zarzuty o bazę w Soczi, o wilgotność. Dlaczego ci dziennikarze nie pytali się o to przed turniejem? Przecież wszyscy wiedzieli od kiedy została wybrana baza. I tu mam żal do dziennikarzy, ponieważ post factum każdy ma rację. My też w tej chwili siedzimy i patrzymy co można było zrobić lepiej. Mądrość i doświadczenie m.in. dziennikarskie polega na tym, żeby zwracać uwagę dużo wcześniej, bo to daje asumpt do przemyślenia dla trenera, dla sztabu, nawet gdyby ten błąd został popełniony – stwierdził były selekcjoner reprezentacji Polski, Andrzej Strejlau.
Cała wypowiedź w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze