Kuriozalna sytuacja! Dlaczego Błaszczykowski nie zagrał w meczu z Japonią?
W końcowych minutach meczu Polska – Japonia (1:0) doszło do kuriozalnej sytuacji. Japończycy podawali sobie piłkę na własnej połowie, Polacy nie przeszkadzali rywalom, a przy bocznej linii stał gotowy do zmiany Jakub Błaszczykowski. Pomocnik reprezentacji Polski nie zdołał jednak zagrać w reprezentacji po raz 101...
W spotkaniu ostatniej kolejki grupy H mistrzostw świata Rosja 2018 reprezentacja Polski zmierzyła się z Japonią. Polacy prowadzili 1:0 po bramce Jana Bednarka w 59. minucie.
W ostatnich minutach doszło do niespotykanej sytuacji. Japończycy, świadomi korzystnego dla siebie rezultatu, przetrzymywali piłkę na własnej połowie, a reprezentanci Polski nie próbowali nawet im jej odebrać. Obie ekipy grały praktycznie na stojąco...
W doliczonym czasie gry przy linii bocznej pojawił się Jakub Błaszczykowski. Selekcjoner Adam Nawałka dał mu możliwość zaliczenia 101. występu w barwach narodowych. Pomocnik długo stał, obserwując podania Japończyków na własnej połowie. Jego koledzy nie kwapili się do przerwania akcji, a jedynym, który zareagował na tę sytuację był Kamil Grosicki. Popularny "Grosik" na prośbę trenera usiadł na murawie sugerując, że złapał go skurcz.
Japończycy w końcu wybili piłkę na aut, jednak sędzia Janny Sikazwe z Zambii w tym momencie zagwizdał po raz ostatni... W tej sytuacji Błaszczykowski nie zagrał w reprezentacji po raz 101...
Piłkarzy żegnały gwizdy. W ten sposób kibice wyrazili swą dezaprobatę wobec kiepskiej postawy obu ekip podczas stojącego na marnym poziomie meczu w Wołgogradzie.
W pierwszym mundialowym meczu przeciwko Senegalowi (1:2) Błaszczykowski zaliczył setny mecz w drużynie narodowej. Dało mu to drugie miejsce w klasyfikacji wszech czasów – ex aequo z Grzegorzem Lato. Rekordzistą pozostaje Michał Żewłakow (102A).
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze